„Niewykluczone, że to właśnie jego poprze resort skarbu w staraniach o fotel prezesa – świadczy o tym pozytywna rekomendacja udzielona mu na łamach jednej z gazet przez ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego. Tymczasem w środowisku bankowców ewentualny wybór Klesyka na tak poważną funkcję przyjmowany jest z obawą i niedowierzaniem.” – zwraca uwagę dziennik.
„Jak może zostać prezesem największego polskiego banku człowiek ukarany upomnieniem przez Komisję Nadzoru Bankowego?”, zastanawia się jeden z bankowców. „Upomnienie otrzymał Klesyk za nieprawidłowości przy wprowadzaniu Inteligo do polskiego systemu bankowego. W ocenie KNB, projekt wiązał się z nadmiernym ryzykiem i został wprowadzony przedwcześnie, wbrew regułom prawa bankowego. Cała sprawa została jednak wyciszona, aby nie wywoływać perturbacji na rynku finansowym. W tym czasie na czele Komisji Nadzoru stał prezes Leszek Balcerowicz.” – czytamy w „Naszym Dzienniku”.
„Od czasu tej wpadki Klesyk nie próbował sił w bankowości, bo wiedział, że nie dostanie zgody nadzoru bankowego na piastowanie funkcji w zarządzie – powiedział Naszemu Dziennikowi bankowiec z wieloletnim stażem. Jego zdaniem, teraz może się to zmienić, ponieważ upomnienie uległo zatarciu, a nie bez znaczenia jest też fakt że na czele nadzoru bankowego stoi bliski kolega Klesyka – Stanisław Kluza.” – czytamy dalej.
Wczoraj rada nadzorcza PKO BP otworzyła oferty kandydatów na prezesa i dwóch wiceprezesów banku. Rozmowy z osobami zakwalifikowanymi do dalszego etapu odbędą się w dniach 21-24 marca. Oprócz Klesyka o fotel prezesa ubiega się jeszcze cztery osoby.