Powodem złożenia przez Bank zażalenia są wady prawne postanowienia wydanego przez Prokuraturę Apelacyjna w Gdańsku oraz przeświadczenie Banku, iż czynności zlecone przez prokuraturę funkcjonariuszom Delegatury ABW w Gdańsku, można było osiągnąć w sposób prosty, tani i bez zastosowania tak drastycznych środków.
Bank Millennium, który ma status pokrzywdzonego w związku ze śledztwem prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjna w Gdańsku, zadeklarował już 26 stycznia br. poprzez swego pełnomocnika prawnego chęć pełnej współpracy z Prokuraturą w celu wyjaśnienia spraw objętych śledztwem.
Deklaracja ta dotyczyła też natychmiastowego dostarczenia potrzebnych Prokuraturze dokumentów – pierwsze z nich zostały przez Bank już wcześniej przekazane.
W tej sytuacji wkroczenie do Banku licznej grupy funkcjonariuszy ABW w celu wydania dokumentów, których przekazanie Bank wcześniej deklarował, budzi nasze najwyższe zdziwienie.
Bank jest instytucją zaufania publicznego. Zarządzenie przez Prokuraturę nieuzasadnionego przeszukania w jego siedzibie i podanie tej informacji przez Prokuraturę do wiadomości publicznej, kiedy przeszukanie takie faktycznie nie miało miejsca, naraziło na szwank dobre imię Banku.
Zważywszy wady prawne postanowienia Prokuratury i kontekst związany z jego realizacją, złożenie przez Bank zażalenia stało się konieczne.