Jak podaje dziennik, „na przełomie lutego i marca ING Bank Śląski uruchomił program pilotażowy, w ramach którego posiadacz rachunku osobistego otrzymuje gotową ofertę z wyliczonymi limitami kredytu. Gdy chce z niej skorzystać, zatwierdza swoją decyzję, podając jednorazowy kodu autoryzacji (analogicznie jak przy wykonywaniu przelewów przez Internet). Po kilku minutach pieniądze są na koncie.”, czytamy.
„Do wprowadzenia podobnego rozwiązania przygotowuje się BZ WBK. – Liczymy na to, że w pod koniec roku uruchomimy program pilotażowy. Pozostały nam do rozstrzygnięcia kwestie prawne, związane z zastosowaniem podpisu elektronicznego – mówi Łukasz Molenda, dyrektor ds. kredytów dla ludności w BZ WBK.”, czytamy dalej.
Jak ustaliła gazeta, „do ostrej konkurencji w segmencie kredytów gotówkowych przygotowuje się także Bank Pocztowy, który wraz z zewnętrzną firmą doradczą finalizuje prace nad szybkim procesem kredytowym, dzięki któremu bank będzie mógł wykorzystać sieć stanowisk finansowych zlokalizowanych na pocztach.”, pisze „Rzeczpospolita”.
W ostatnich latach banki znacznie uprościły procedury kredytowe. Obecnie coraz więcej instytucji proponuje klientom szybkie kredyt gotówkowe i nie wymaga zaświadczeń o zarobkach. Pożyczki przez internet to kolejny krok do jeszcze łatwiejszego dostępu do kredytów. Jednak w pierwszej kolejności skorzystają z nich sprawdzeni klienci banków.
Więcej na ten temat w „Rzeczpospolitej”.