Początek sesji na europejskich rynkach był udany dla sektora finansowego. Inwestorzy czekają na dobre dane ze Stanów Zjednoczonych.
Po 10.10 na europejskich parkietach przeważał optymizm. Niemiecki DAX rósł niespełna 1 proc. a brytyjski FTSE 100 ponad 0,8 proc. Francuski CAC 40 umacniał się o niemal 0,7 proc.
Piątek przyniósł wzrost cen akcji banków. Jest to reakcja na obietnicę Europejskiego Banku Centralnego, który będzie przyjmował jako zabezpieczenie pożyczki papiery dłużne gwarantowane przez irlandzki rząd, niezależnie od ich ratingu. Ten krok ma przyśpieszyć naprawę irlandzkiego sektora finansowego.
Stress testy pokazały, że cztery irlandzkie banki Allied Irish Banks, Bank of Ireland, Irish Life & Permanent oraz EBS Building Society, potrzebują dokapitalizowania wielkości 24 mld euro. Irlandzkie banki otrzymają dodatkowe 17,5 mld euro pomocy od rządu. Do tej pory rząd z Dublina wpompował w system finansowy 46,3 mld euro.
Na początku notowań akcje Barclays drożały o 3,8 proc. a Royal Bank of Scotland blisko 3,4 proc. Walory BNP Paribas oraz Banca Popolare di Milano zyskiwały ponad 3 proc.
Optymizmu na rynkach nie zgasiły informacje o pogorszeniu koniunktury w europejskim sektorze przemysłowym. Indeksy PMI dla branży wytwórczej dla większości krajów obniżyły się wobec poprzedniego miesiąca. Równocześnie indeks PMI dla chińskiej gospodarki wzrósł nieznacznie, jednakże rezultat był słabszy od oczekiwań.
Perspektywa pogorszenia koniunktury w sektorze przemysłowym skutkuje obawami o spadek popytu na miedź. Z tego powodu kontrakty na czerwony metal taniały o ponad 0,3 proc. Mimo to spółki z sektora wydobywczego drożały. Akcje producenta miedzi Kazakhmys zyskiwały 0,7 proc. a BHP Billiton blisko 0,6 proc.
Największe znaczenie dla postawy rynków będą miały dane ze Stanów Zjednoczonych. Po południu Departament Pracy przedstawi comiesięczny raport o sytuacji na rynku pracy. Zgodnie z oczekiwaniami zatrudnienie w sektorze pozarolniczym zwiększy się o 190 tys., a sektor prywatny utworzy 200 tys. miejsc pracy. Bezrobocie powinno pozostać na dotychczasowym poziomie 8,9 proc.
Obok danych z rynku pracy inwestorzy spodziewają się, że dobrą koniunkturę potwierdzi indeks ISM dla sektora przemysłowego. Zgodnie z oczekiwaniami wskaźnik pozostanie na wysokim poziomie 61 p. Za wysokim odczytem przemawia indeks Chicago PMI, który pozostał blisko rekordowych poziomów. Jednakże spadek zamówień w przemyśle, o jakim informowano w tym tygodniu, może negatywnie wpłynąć na poziom ISM.
P.L./ Bankier.pl
Źródło: Bankier.pl