Po PKO BP, Polbanku czy Millennium wczoraj zrobiły tak Fortis Bank, Dominet Bank oraz Bank Pocztowy. Średnie oprocentowanie depozytów spadło ok. 1,5 pkt proc. w porównaniu do styczniowych stawek. Decydując się na założenie lokaty w lutym, zyskamy na niej 6-7 proc. rocznie.
Eksperci nie mają wątpliwości – to koniec totalnej wojny na lokaty, którą rok temu rozpoczął PKO BP. Wówczas zaoferował Max Lokatę oprocentowaną 6 proc. rocznie. Zmusił w ten sposób konkurencję do zaoferowania lepszych depozytów. Podbijanie stawki trwało systematycznie przez ostatnie 12 miesięcy. W pewnym momencie płacono za lokaty nawet do 10 proc. (m.in. w Banku Pocztowym oraz w przypadku aukcji online w Banku Millennium). Teraz takie oferty odchodzą do lamusa.
– Banki nie chcą już dopłacać do depozytów i w najbliższych tygodniach można spodziewać się kolejnych obniżek oprocentowania lokat – uważa Michał Macierzyński, analityk finansowy z portalu Bankier.pl. Sztandarowa krótkoterminowa lokata Killer Banku Pocztowego daje dziś 8 proc. w skali roku, czyli o 2 pkt proc. mniej niż jeszcze w styczniu. Z kolei Polbank wycofał z oferty mocno reklamowaną lokatę Spokojny Zysk, która dawała 9 proc. Dziś na lokacie trzymiesięcznej można dostać tylko 7,1 proc. Jeszcze w ubiegłym miesiącu o 1 pkt proc. więcej.
Spadające zyski z depozytów to efekt dwóch ostatnich obniżek stóp procentowych – w grudniu i styczniu – łącznie o 1,5 pkt proc. W efekcie trzymiesięczna stawka WIBOR, po której banki skłonne są pożyczać sobie nawzajem pieniądze, wynosi obecnie 4,54 proc. Oznacza to, że do wszystkich depozytów oprocentowanych powyżej 4,5 proc. banki muszą dopłacać. A na to, przy spadających zyskach, nie mogą sobie pozwolić.
Spadające oprocentowanie lokat to również reakcja na spodziewaną kolejną obniżkę stóp procentowych w lutym i kolejnych miesiącach. Dlatego też banki ostro tną oprocentowanie lokat długoterminowych, zwłaszcza półrocznych i 12-miesięcznych. Przykładowo w Alior Banku depozyt sześciomiesięczny jest oprocentowany na 4,3 proc., a jeszcze w styczniu było to 5,3 proc. W BPH standardowa lokata na taki okres wynosi zaledwie 2,75 proc., a jeszcze miesiąc temu najlepsza oferta na pół roku w tym banku dawała 6 proc.
– Jeśli zostają jakieś atrakcyjne lokaty, to najwyżej w kilku banku – podkreśla Macierzyński. Teoretycznie można dostać nawet 9 proc. na depozycie, ale takich ofert jest jak na lekarstwo. Na przykład w Meritum Bank taką ofertę dostaniemy, ale tylko na 3 miesiące. Odchudzenie portfela odczują nawet bogaci klienci Noble Banku (muszą posiadać minimum 200 tys. zł, aby dostać w nim konto). W ich przypadku oprocentowanie lokat spadło nawet o 2 pkt proc. Z kolei w Banku Millennium, deponując środki na 12 miesięcy, dostaniemy 6 proc., a jeszcze w listopadzie oferował podobną lokatę przez internet na 8,5 proc.
Analitycy nie mają wątpliwości, że oprocentowanie lokat będzie dalej spadać, więc jeśli mamy jakieś oszczędności, to zanieśmy je do banku jak najszybciej, póki odsetki są jeszcze wysokie.
Tomasz Dominiak
Współpraca Wojciech Taras