W społeczeństwie polskim występuje niemała grupa osób, których dochody z różnych przyczyn nie pozwalają na budowę, zakup czy nawet wynajem mieszkania. W skrajnych przypadkach uaktywnić się powinien samorząd gminny w zakresie zapewnienia lokali socjalnych i zamiennych, a także zaspokajania potrzeb mieszkaniowych gospodarstw domowych o niskich dochodach – to jedno z jego ustawowych zadań.
Doskonale wiemy jednak, jak wygląda jego realizacja. Gminy mają też ciężki orzech do zgryzienia z powodu lokatorów, którzy niszczą przydzielone im lokale socjalne. Remontować je w nieskończoność czy wybudować „lokale gorszej jakości” (np. baraki) i tam przenosić najbardziej uciążliwych mieszkańców? Coraz bardziej uciążliwe dla budżetu samorządu są też wypłaty odszkodowań dla różnych podmiotów z powodu niedostarczania lokatorom z wyrokami eksmisji mieszkań socjalnych.
Lokale socjalne są mieszkaniami przeznaczonymi dla osób, które z różnych przyczyn znalazły się w niedostatku materialnym i z tego powodu nie mogą wynająć lokalu na zasadach ogólnych. Ustawa o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu Cywilnego ujmuje je jako „lokale nadające się do zamieszkania ze względu na wyposażenie i stan techniczny, którego powierzchnia pokoi przypadająca na członka gospodarstwa domowego nie może być mniejsza niż 5m2, a w przypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego 10m2, przy czym lokal ten może być o obniżonym standardzie mieszkaniowym.” Umowa najmu lokalu socjalnego zawierana jest na czas oznaczony z osobą, która nie ma tytułu prawnego do lokalu i której dochody gospodarstwa nie przekraczają wysokości określonej w uchwale rady gminy.
Mieszkania socjalne są niezbędne, ponieważ zapewniają miejsce ubogim gospodarstwom domowym, a także osobom eksmitowanym na mocy wyroku sądowego. W rzeczywistości ich zasób jest jednak na tyle skromny, że nie ma mowy o bezzwłocznych działaniach. Rzeczywistość jest więc taka, że osoby, które nie regulują czynszów, dalej mogą zajmować mieszkania, bo nie ma dla nich innego miejsca, a zgodnie z ustawą nie można ich eksmitować, póki nie ma dla nich innego lokalu. Różne bywają sytuacje w życiu, ale niestety są też osoby, które celowo nie płacą czynszu, bo wiedzą, że właściwie nic im nie grozi. Nic dziwnego, że społeczność reaguje dość ostro na tego typu zachowania. Ale póki co ciężko poradzić sobie z tym problemem.
Na gminie ciąży także obowiązek utrzymania mieszkań socjalnych. I tu pojawia się kolejny problem. Działania te są niezwykle kosztowne i jak wiadomo wszyscy za nie pośrednio płacimy. Co zrobić, kiedy wyremontowany lokal w krótkim czasie zostaje zniszczony? Rozwiązaniem mogłoby być umieszczenie takich lokatorów chociażby w barakach spełniających ustawowe kryteria wyposażenia i powierzchni oraz różnego rodzaju prace społeczne w celu rekompensaty poniesionych przez gminę strat finansowych. W lepszych lokalach zamieszkałyby natomiast osoby, które potrafią zadbać o utrzymanie mieszkania we właściwym stanie. Takie spychanie uciążliwych lokatorów do gorszych mieszkań spotkałoby się pewnie z ostrym protestem niektórych osób, bo spowodowałoby, że trudniejszy w realizacji byłby program wsparcia umożliwiający w jak najkrótszym czasie wydostanie się z niedostatku. Gminy mają jednak coraz poważniejszy problem związany nie tylko z brakiem środków na budowę mieszkań dla najuboższych, ale także z powodu pozwów o odszkodowania od podmiotów, które muszą utrzymywać lokatorów, bo gmina nie wywiązuje się z zadania zapewnienia lokalu. Sprawa coraz bardziej się komplikuje i jeśli gminy w dalszym ciągu będą lekceważyły problem związany z niedostateczną liczbą mieszkań socjalnych, to wkrótce nie poradzą sobie z lawinowo rosnącymi zapłatami odszkodowań. Może więc budowa takich baraków nie byłaby taka zła? Lepiej bowiem budować cokolwiek, niż płacić wielomilionowe odszkodowania. Może perspektywa zamieszkania w baraku zmusi niektóre osoby do regularnych płatności za czynsz i tym sposobem wyroków eksmisyjnych będzie nieco mniej?
Małgorzata Kędzierska-Urbaniak
Źródło: Wynajem.pl