„W wielu województwach maksymalna cena nieruchomości kwalifikujących się do programu Rodzina na swoim będzie wyższa od października. Co oznacza, że zwiększy się wybór mieszkań np. w Opolu, Warszawie i Szczecinie, które będzie można kupić z dopłatą Skarbu Państwa. Te wzrosty nie będą jednak duże.”, pisze gazeta.
„To dobra wiadomość, bo ostatnio z rynku bardzo szybko znikają najtańsze lokale, które spełniają kryteria umożliwiające uzyskanie rządowej pomocy. W efekcie mieszkań kwalifikujących się do programu Rodzina na swoim jest mało. Zdaniem ekspertów to efekt stabilizacji cen nieruchomości.”, czytamy.
„W siedmiu miastach odsetek mieszkań, na zakup których można dostać pomoc rządową, nieco się zwiększył. Największy spadek liczby lokali, których nabywcy mogą skorzystać z dopłat do kredytów mieszkaniowych, odnotowano w Poznaniu, aż o 10 pkt proc. W tym mieście sytuacja w najbliższym czasie jeszcze się pogorszy, bo wskaźnik cenowy zostanie obniżony. Z naszych wyliczeń wynika, że w Poznaniu maksymalna cena nieruchomości kwalifikujących się do programu Rodzina na swoim spadnie od 1 października do 7063 zł, czyli o ok. 161 zł. A w całym województwie wielkopolskim o 250 zł, do 4510 zł.”, podaje dziennik.
Od stycznie w ramach „Rodziny na swoim” udzielono już blisko 19 tys. kredytów na łączną kwotę ponad 3,2 mld zł. Popularność programu zdecydowanie wzrosła wraz z początkiem 2009 r., kiedy weszła w życie nowelizacja Ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania, która zwiększyła dostępność preferencyjnego kredytu. Tylko w lipcu z programu skorzystało 3405 osób. W drugim wakacyjnym miesiącu kredyt zaciągnęło 2929 osób na łączną kwotę 519,3 mln zł.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Gazety Prawnej” w artykule Romana Grzyba pt. „Znów wzrosną limity kredytów z rządową dopłatą”.
WB