„Ubiegły rok był zdecydowanie najlepszy w historii programu Rodzina na swoim. Dzięki spadkowi cen nieruchomości i jednocześnie podniesieniu limitów cenowych umożliwiających skorzystanie z programu kredyty z dopłatą uzyskało prawie 31 tys. osób (na kwotę 5,417 mld zł.).” donosi gazeta.
„Konkurencja między bankami uczestniczącymi w programie Rodzina na swoim jest więc coraz większa. Wspólnie z firmą doradztwa finansowego Finamo sprawdziliśmy, jakie są różnice między ofertami poszczególnych banków. Wszystkie instytucje finansowe, udzielając kredyty w ramach programu Rodzina na swoim, stosują te same kryteria przy ocenie kredytobiorcy co przy udzielaniu zwykłych kredytów bez dopłaty.” informuje dziennik.
„– Trzeba mieć taką samą zdolność kredytową jak przy normalnym kredycie złotowym – mówi Justyna Szafraniec z Finamo. Czasem jednak oferty banków trudno porównać. Alianz Bank proponuje np. tylko kredyty z dopłatą z ratami malejącymi. Przy kredycie w wysokości 300 tys. zł na 30 lat pierwsza rata to 1726 zł. – Raty malejące są też w Gospodarczym Banku Wielkopolski i Mazowieckim Banku Regionalnym. W większości instytucji finansowych raty są równe – mówi Justyna Szafraniec.” czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Program „Rodzina na swoim” zapewne i w tym roku będzie się cieszył ogromną popularnością. Być może za jakiś czas również single doczekają się możliwości skorzystania z kredytu z dopłatą. W planach są jednak zmiany, które miałyby wykluczyć możliwość nabywania mieszkań z rynku pierwotnego.
Więcej w dzisiejszym „Dzienniku Gazecie Prawnej” w artykule Romana Grzyba „Co piąty kredyt mieszkaniowy w 2009 roku był udzielony w ramach programu Rodzina na swoim”.