Komentarz poranny Open Finance. Zapowiedź wydarzeń na rynkach kapitałowych, 6 MAJA 2009 r.
WYDARZENIE DNIA
Zaledwie dzień wcześniej prezes banku zaprzeczył, jakoby kierowana przez niego instytucja przygotowywała się do emisji akcji o wartości 10 mld dolarów.
Konkretnie powiedział, że absolutnie nie widzi potrzeby podniesienia kapitału. Tymczasem dziś agencja Bloomberg donosi, że Bank of America potrzebuje najwięcej kapitału, co ujawniły wyniki stress testów. Kondycja pozostałych 18. największych banków amerykańskich, które brały udział w badaniu jest lepsza, ale niektóre z nich także wymagać będą podniesienia kapitału. Ben Bernanke – szef Fed – powiedział wczoraj w Kongresie, że banki uczynią to przy pomocy prywatnych emisji akcji lub konwersji długu na akcje. Oznaczałoby to, że rząd USA nie będzie zmuszony do dalszego ratowania sektora bankowego w USA.
SYTUACJA NA GPW
Na GPW mieliśmy wczoraj realizację zysków, która w mniejszym lub większym stopniu dotknęła większość giełd europejskich. Wyjątkiem był Londyn, ale akurat LSE nie pracowała w poniedziałek i można powiedzieć, że nadrabiała dystans. Dlatego wzrosty w Londynie były ignorowane przez nasz rynek. Inwestorzy w początkowej fazie notowań uparli się jednak na nowy rekord WIG20 w obecnym trendzie wzrostowym i ta sztuka im się udała. Była jednak sztuką dla sztuki – po zaliczeniu 1893 pkt, WIG20 stracił do końca notowań ok. 2 proc. i zakończył całą sesję spadkiem. Można jednak powiedzieć, że wahania nie były duże, a notowania przebiegały spokojnie. Do tego obrazu nie pasują jednak spore obroty, które podliczono na 1,6 mld PLN. Wynikałoby z tego, że sprzedający nie próżnowali wczoraj, ale popyt dawał im odpór. Sesja nie dała podstaw do rozstrzygnięć, czy korekta spadkowa potrwa tym razem dłużej.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Wczorajsze wydanie magazynu The Wall Street Journal informowało, że według poufnych źródeł stress test wykaże konieczność dokapitalizowania 10 z 19 instytucji, a z dzisiejszego numeru można dowiedzieć się, że Bank of America potrzebuje ok. 35 mld USD. Uwzględniając fakt, że test przeprowadzany był przy nieszczególnie wygórowanych założeniach a rzeczywiste wyniki prawdopodobnie ujawnią słabości także innych wielkich banków, pora chyba zadać sobie pytanie jak długo amerykański rząd zamierza podtrzymywać przy życiu spółki, które jednocześnie działają jako prywatne podmioty. Z drugiej strony po ostatnich sesjach można by stwierdzić, że im gorsze wiadomości tym lepiej dla inwestorów, bo rosną szanse, że w przyszłości będzie już tylko łatwiej. We wtorek amerykańskie indeksy nieznacznie spadły.
OBSERWUJ AKCJE
Bank Pekao SA – w krótkim terminie popytowej stronie rynku przyjdzie zmierzyć się z bardzo silnym oporem leżącym w pobliżu poziomu 130 PLN za akcję. W tej okolicy zbiegają się długoterminowa linia spadkowego trendu poprowadzona przez lokalne wierzchołki z 2008 r. z poziomą linią oporu z końcówki ubiegłego roku. Dodatkowo blisko znajduje się średnia krocząca z 200 sesji, którą ostatnio udało się przebić w październiku 2007 r. Po tym jak akcje banku podrożały w kwietniu aż o 45 proc. naturalnym posunięciem wydaje się realizacja krótkoterminowych zysków, a pierwszym poziomem wsparcia będzie 100 PLN i jeżeli zdołałby się on obronić na wykresie utworzy się formacja odwróconej głowy i ramion, która sprzyjałaby odwróceniu trendu na wzrostowy.
POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
Handlowy – w I kwartale przychody z tytułu odsetek wzrosły do 550,8 mln PLN z 543,5 mln PLN przed rokiem, a przychody z prowizji spadły do 149,4 mln PLN ze 192,9 mln PLN. Współczynnik wypłacalności obniżył się do 11,17 z 12,07 proc. przed rokiem. Zysk netto spadł do 46,1 mln PLN ze 180,1 mln PLN przed rokiem.
Konsorcjum stali – przychody w I kwartale wyniosły 164,1 mln PLN i były wyższe od osiągniętych przed rokiem (90,8 mln PLN). Strata netto wyniosła 1 mln PLN wobec 3,7 mln PLN przed rokiem.
Polcolorit – przychody w I kwartale spadły do 16,7 mln PLN z 23 mln PLN przed rokiem, a zysk netto wzrósł do 850 tys. PLN z 507 tys. PLN rok temu.
Drop – przychody w I kwartale spadły do 44,6 mln PLN z 82,5 mln PLN przed rokiem, a zysk netto do 1,1 mln PLN z 1,25 mln.
Mirbud – oferta spółki została uznana za najkorzystniejszą w przetargu na budowę obwodnicy Mszczonowa. Wartość złożonej oferty to 68 mln PLN brutto.
PROGNOZA GIEŁDOWA
W USA mieliśmy skromną realizację zysków, zatem obraz na większość giełd świata jest podobny. Tym samym, możemy uznać, że wczorajszy spadek na GPW dyskontował zachowanie amerykańskich inwestorów. Niespodzianką jest postawa Bank od America i to raczej negatywną niespodzianką, która jednak nie musi położyć się cieniem na całej branży. Rynek zresztą sprawia wrażenie zobojętniałego na wyniki stress-testów, które mają być opublikowane jutro w nocy. Wygląda na to, że będzie to wydarzenie bardziej medialne niż rynkowe. Dziś czekamy na wskaźniki PMI dla sektora usług w Europie i pierwsze raporty z rynku pracy w Stanach. To one mogą zmienić po południu obraz rynku. Wcześniej zaczniemy zapewne od niewielkiej przeceny i w ten sposób GPW będzie naśladować notowania kontraktów na indeksy w USA w handlu przedsesyjnym.
WALUTY
Według członków Fed podnoszenie amerykańskiej gospodarki z recesji będzie powolnym procesem i raczej nie będzie kształtem przypominać litery V. Janet Yellen oczekuje, że w drugiej połowie roku bezrobocie w USA sięgnie 9,5 proc. co tylko potwierdza, że założenia przyjęte w „stress teście” są niezbyt wygórowane, a samo badanie banków było tak zaprojektowane aby jak najwięcej instytucji przeszło je pomyślnie. Profesor Filar z RPP sugeruje, że z obniżkami stóp procentowych w Polsce warto poczekać przynajmniej do czerwca, za czym przemawia choćby wysokie tempo wzrostu cen w kwietniu (3,9 proc. r/r). Złoty rozpoczął środę od korekty ostatnich wzrostów – po godz. 9 czasu warszawskiego polska waluta taniała względem euro, franka i dolara o ok. 0,5 proc.
SUROWCE
W kwietniu ósmy miesiąc z rzędu obniżała się podaż ropy naftowej dostarczanej przez kraje zrzeszone w OPEC. Łącznie 11 państw dostarczało na globalny rynek ok. 25,5 mln baryłek dziennie, czyli o ponad 1 mln mniej niż w marcu. Do pełnej realizacji obietnic z ubiełego roku kratele musiałby zmniejszyć poziom wydobycia jeszcze o blisko 700 tys. baryłek dziennie. sytuacja producentów ulega pogorszeniu przede wszystkim ze względu na rosnące zapasy surowcowe najbardziej rozwiniętych gospodarek, które sięgają już najwyższych poziomów od początku lat 90 ubiegłego wieku. W środę rano za jedną baryłkę płacono 53,8 USD.
KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
Łukasz Wróbel, Emil Szweda – Open Finance
Źródło: Open Finance