Zastrzeżenia UOKiK budziły zapisy umieszczone przez BNP Paribas i Santander Bank Polska w aneksach dotyczących wakacji kredytowych. Zdaniem urzędu, mogły one utrudnić w przyszłości dochodzenia roszczeń w sądzie. Po interwencji, oba banki zdecydowały się podjąć działania korzystne dla kredytobiorców.
Prezes UOKiK miał zastrzeżenia dotyczące aneksów do umów kredytowych przygotowanych przez Santander Bank Polska i BNP Paribas. Oba banki zamieściły tam zapisy, które mogły zostać uznane za potwierdzenie salda kredytu, ustalanego jednostronnie przez bank. Taka interpretacja w przyszłości mogłaby rodzić poważne konsekwencje dla osób, które będą chciały dochodzić swoich roszczeń w sądzie i żądać rozliczenia kredytu z bankiem, np. w związku z jego nieważnością.
Oba banki zadeklarowały, że nie będą interpretować aneksów jako potwierdzenia uznania zadłużenia przez kredytobiorcę. W przypadku Santandera wycofanie się z tego typu działań dotyczy aneksów już zawartych, zaś w nowo zawieranych aneksach postanowienia usunięto. Z kolei BNP Paribas wydał oświadczenie dotyczące interpretacji aneksów już zawartych oraz doprecyzował treść nowych porozumień.
Jak czytamy w komunikacie prasowym UOKiK, do urzędu nadal napływają jednak skargi od kredytobiorców dotyczące warunków wakacji kredytowych. Wynika z nich m.in., że konsumenci mogą nie być w wystarczający sposób informowani o skutkach finansowych odroczenia spłaty rat kredytów. Dlatego UOKiK sprawdzi, czy banki prawidłowo informują klientów o skutkach zawarcia aneksu i czy nie utrudniają odstąpienia od niego.