– Mariusz Bieta zamieszcza w prasie ogólnopolskiej ogłoszenia wzywające wszystkich wierzycieli spółki postawionej w stan likwidacji do składania roszczeń pod wskazany adres. Po pierwsze – podany adres należy do Polskiej Sieci Opłat PAF, pod drugie – nie ma on prawa dawać takich ogłoszeń – mówi Grzegorz Ignatowicz.
– Oczywiste jest, że celem zleceniodawcy było przekonanie, że w likwidacji znajduje się PSO, działająca pod logo PAF – dodaje Michał Wiśniewski, rzecznik PSO PAF.
Sprawa ma więc znaleźć finał w sądzie.
Jak podaje „Puls Biznesu” Mariusz Bieta, drugi z właścicieli likwidowanej spółki, nie zgadza się ze stanowiskiem byłego wspólnika.
– Miałem prawo dać takie ogłoszenia. Moim celem jest doprowadzenie do ostatecznego rozliczenia starej PAF i szybkiego zlikwidowania tej spółki. Miałem rację podejmując te działania, bo po publikacji ogłoszeń zgłasza się wielu wierzycieli – mówi Mariusz Bieta.
Nie zgadza się też z zarzutami dotyczącymi logo.
PAF ma około 200 punktów, do końca roku chce podwoić sieć. Oprócz drobnych płatności zamierza wprowadzić ofertę kredytową – na początek we współpracy z Bankiem Handlowym. Pierwsza placówka oferująca kredyty otworzona zostanie w Warszawie.
AF Grosik ma także około 200 punktów i również chce podwoić sieć. Już wprowadził w niektórych placówkach możliwość doładowania kart telefonicznych. Teraz pracuje nad ofertą kredytową we współpracy z Eurobankiem – pisze „Puls Biznesu”.