Zdaniem prezesa BOŚ Sergiusza Najara, decyzja w sprawie milionów potrzebnych na rozwój banku może zapaść podczas zwołanego na 22 grudnia nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy.
– Oczekujemy dokapitalizowania, w przeciwnym wypadku rozwój banku może być zagrożony – oświadczył szef banku.
W porządku obrad znajduje się projekt podwyższenia funduszy własnych w drodze skierowanej do obecnych akcjonariuszy emisji akcji lub obligacji zamiennych na akcje. Zgromadzenie walne ma również zdecydować o liczebności i składzie rady nadzorczej.
Nie wiadomo jednak, jak potoczy się WZA, gdyż od kilkunastu tygodni trwa konflikt między akcjonariuszami banku, czyli szwedzkim SEB, i Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Nadzorowany przez ministra środowiska NFOŚiGW chce zmniejszyć skład rady nadzorczej. Sprzeciwiają się temu Szwedzi.
Przedstawiciele SEB poinformowali niedawno, że w takiej sytuacji nie będą zainteresowani utrzymywaniem tej inwestycji i rozważą sprzedaż udziałów w BOŚ.
Zgodnie z przedstawioną wczoraj przez zarząd banku strategią na lata 2006-2010, BOŚ planuje osiągnąć co najmniej 2-proc. udział w aktywach sektora bankowego oraz zwiększyć sieć placówek z obecnych 100 do 150. Inne zadania to wzrost wskaźnika zwrotu na kapitale ROE do minimum 15 proc. oraz poprawa relacji kosztów do dochodów.