McCreevy uważa, że procedurę dyscyplinująca trzeba kontynuować ponieważ w polskim wątku fuzji Unicredito z HVB mogło zostać złamane europejskie prawo. Komisarz uważa, że Unicredito zostało zmuszone do podpisania tego porozumienia. McCreevy podkresla, że polski rząd, blokując fuzję i powołując się na umowę prywatyzacyjną z 1999 r., mógł złamać traktat Wspólnoty Europejskiej, a konkretnie przepisy gwarantujące swobodę przedsiębiorczości oraz swobodę przepływu kapitału.
W sprawie fuzji Pekao-BPH formalnie toczy się jeszcze jedno postępowanie. Prowadzi je komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes, która bada czy polski rząd nie próbował sobie zawłaszczyć jej kompetencji w zakresie prawa konkurencji.
Decyzja Komisji Europejskiej, czy kontynuować postępowanie przeciwko Polsce, zapadnie dopiero za kilka miesięcy. Polska może poprawić swoją sytuację, jeżeli np. wycofa z Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości swoją skargę na Komisję (rząd złożył ją w odwecie, gdy Bruksela zajęła się fuzją Pekao-BPH). To byłby pojednawczy gest w stronę Komisji – pisze dziennik.
Więcej w dzisiejszym wydaniu „Gazety”.