„Liczymy, że w tym roku uda nam się pożyczyć 30-35 proc. więcej, czyli co najmniej 1,2-1,3 mld zł”, mówi Łukasz Gębski, członek zarządu Cetelem Banku, należącego do francuskiej grupy BNP Paribas.
„Zdaniem Łukasza Gębskiego, cały rynek kredytów konsumpcyjnych w 2007 r., podobnie jak w ubiegłym, będzie rósł o ok. 23-24 proc. (…). Kontrolowany przez BNP Paribas, obecny w Polsce od 8 lat, w październiku minionego roku zdecydował się na wejście ze swoimi pożyczkami gotówkowymi do nowego kanału dystrybucji – pośredników kredytowych. Cetelem współpracuje między innymi z firmą Unilink, która ma ponad 600 partnerów i placówek na terenie całego kraju” – pisze dziennik.
„Największym tegorocznym wyzwaniem dla banku jest jednak znalezienie nowego miejsca
na rynku kart kredytowych. Cetelem, głównie dzięki współpracy z sieciami handlowymi, był w 2006 r. największym wydawcą kredytówek w kraju. Miał ich na koncie ponad 800 tys. Po tym jak stracił dwóch kluczowych partnerów, sieć hipermarketów Tesco i Carrefour, jego pozycja została poważnie zagrożona.” – czytamy w „Parkiecie”.
Kilka dni temu Cetelem wprowadził do oferty nową kartę kredytową – hiper C. Daje ona 5 proc. rabatu na zakupy we wszystkich hiper- i supermarketach w Polsce. Ponadto bank zaoferował na karcie 50 zł w prezencie na początek. Oprocentowanie kredytu wynosi 19,08 proc, a opłata roczna 19 zł. Bank szacuje, że do końca roku na kartę zdecyduje się co najmniej 100 000 osób.