„Ostatecznie w całym roku Citigroup zarobił na czysto 3,62 mld dol. Zdaniem ekspertów dramatyczna sytuacja w sektorze bankowym i zapowiedź zbliżającej się w USA recesji nie wróżą najlepiej rynkowi. – O gigantycznej skali problemów mogą świadczyć prognozy ekonomistów, którzy średnio szacowali straty Citigroup w czwartym kwartale na 4,3 mld dol. – mówi Marek Nienałtowski, główny analityk Goldenegg – Niezależni Doradcy Finansowi. Eksperci są zgodni: tak drastyczne pogorszenie rezultatów – przy nieco niższej, niż wcześniej prognozowano wartości odpisów (około 24 mld dol.) – mogą świadczyć, że sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli.”, czytamy w „WSJ Polska”.
„Ratunkiem przed dalszym pogorszeniem wyników mają być masowe cięcia kosztów – Citigroup zamierza zwolnić około 20 tys. pracowników, jednocześnie o połowę obcinając tegoroczną dywidendę. Wsparciem dla spółki będzie zastrzyk finansowy od zagranicznych inwestorów – fundusze z Kuwejtu, Arabii Saudyjskiej, Singapuru wpompują łącznie do Citigroup 14,5 mld dol.”, pisze gazeta.
„W obliczu gwałtownego załamania rezultatów największych amerykańskich firm inwestorzy oczekują więc prawie pewnej redukcji stóp procentowych za oceanem o 50 pkt. bazowych, choć coraz częściej mówi się nawet o 75 pkt. – podkreśla Marek Rogalski, główny analityk First International Traders. Według niego taki scenariusz stwarza jednak spore zagrożenie dla amerykańskiej gospodarki, zwłaszcza w kontekście rosnących cen towarów, usług i energii – i w efekcie związanej z tym presji inflacyjnej. „, czytamy dalej.
Więcej na ten temat w „The Wall Street Journal Polska” – finansowym dodatku „Dziennika”.