O wszystkim zrobiło się głośno po tym, jak w środę niespodziewanie zrezygnował ze stanowiska Andreas de Maizier – członek zarządu trzeciego co do wielkości banku w Niemczech Commerzbanku. Nastąpiło to na dzień przed zaplanowanymi na 21 lipca przeszukaniami frankfurckich biur banku i kilku mieszkań prywatnych – podaje „Gazeta Wyborcza”
Prokuratura podejrzewa, że de Maizier mógł zostać uprzedzony o akcji policji. De Maizier w latach 1999-2004 odpowiadał za operacje banku w Europie Środkowo-Wschodniej i wtedy miało dojść do wyprowadzenia pieniędzy z rosyjskich firm.
Dziennik „Wall Street Journal” podejrzewa, że w sprawę może być zamieszany także bliski współpracownik prezydenta Władimira Putina i obecny minister telekomunikacji Rosji Leonid Reiman. Jedną z pokrzywdzonych firm jest OAO Telecominvest z Sankt Petersburga, której Reiman był prezesem w czasie, kiedy miało dojść do drenażu pieniędzy – podaje „Gazeta Wyborcza”
Proces wyprowadzania pieniędzy był dość skomplikowany. Pieniądze trafiały do systemu zagranicznych funduszy inwestycyjnych i fikcyjnych firm. Potem wracały do Rosji już jako inwestycje w branżę telekomunikacyjną. Commerzbank miał rzekomo pomagać w praniu pieniędzy i ukrywać podejrzane transakcje przed nadzorem bankowym.
Doris Moeller-Scheu, rzeczniczka prokuratury we Frankfurcie, potwierdza, że policja interesuje się kilkoma obecnymi i byłymi pracownikami banku. Nie zaprzeczyła, że może chodzić o byłego prezesa Commerzbanku Michaela Northa i jego współpracownika Vadima Vinogradowa – podaje „Gazeta Wyborcza”
Władze banku wydały na razie jedynie lakoniczny komunikat, w którym potwierdziły, że policja przeszukała biura firmy. Zastrzegły również, że nie będą komentować sprawy do czasu zakończenia śledztwa. Ponadto rzecznik banku dodał, że podając się do dymisji, całą odpowiedzialność za skandal wziął na siebie Andreas de Maizier.
Sprawy nie chce też komentować prokuratura rosyjska. Z kolei „Wall Street Journal” spekuluje, że Leonid Reiman może być oskarżony o kierowanie procederem. Rzecznik prasowy ministra odrzuca oskarżenia.