O połowę zmniejszyła się liczba Polaków, którzy przeznaczają wszystkie środki finansowe na realizację codziennych potrzeb – wynika z ponad dekady badań „Postawy Polaków wobec Finansów”. Dzięki temu, że nasz dochód rozporządzalny rośnie, już trzy czwarte z nas planuje swoje wydatki. A dzieci motywują… żeby nie wydawać wszystkiego.
Jesteśmy bogatsi… i bardziej roztropni
O połowę – z 55 do 28% spadła liczba Polaków, którzy wydają wszystko, aby zaspokoić codzienne potrzeby. Żyje nam się lepiej: według raportu Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy w Polsce jest już ponad 1 100 000 osób, których zarobki przekraczają 7 100 złotych brutto (wg danych KMPG 2017). Mamy większe możliwości planowania: po uwzględnieniu wydatków nadal mamy do dyspozycji jedną czwartą naszych dochodów.
Zastanawiamy się, na co przeznaczyć wolne środki – 76% z nas kontroluje, na co przeznaczy dostępne pieniądze. Dobrze widoczna jest zależność między kontrolą wydatków, a oszczędzaniem. Jeśli mamy nawyk odkładania jakichkolwiek pieniędzy, to częściej kontrolujemy także swoje wydatki (28% wobec 9%). Wydaję i nie chcę wiedzieć na co – taką dewizę życiową wyznaje 28% osób nieoszczędzających.
Rewolucja finansowa w rodzinie, czyli dzieci
Na tym tle najbardziej przezorne pozostają rodziny – bardziej świadome zarządzanie finansami przychodzi nam wraz z pojawieniem się dzieci. Jak wynika z badania Fundacji Kronenberga, rodzice są bardziej zmobilizowani niż bezdzietni, żeby nie wydawać wszystkich pieniędzy – prawie 80% nie wydaje całego budżetu, jakim dysponuje.
Wraz z dziećmi zmieniają się też nasze priorytety: świadomie rezygnujemy z przyjemności, takich jak nowy samochód czy egzotyczne wakacje. Wzrasta natomiast motywacja do oszczędzania na wyposażenia domu, jak i edukację dzieci. Role oszczędzających są jasno podzielone: kobiety oszczędzają na dom i dzieci (wyprawka do szkoły, sprzęt AGD), mężczyźni pozostają fanami motoryzacji i oszczędzają tradycyjnie na samochód.
– Wyniki badań pokazują, jak poprawa koniunktury pozytywnie wpływa na dochody i zdolność gospodarstw domowych do oszczędzania. Odsetek osób, które całe swoje dochody przeznaczają na bieżące potrzeby systematycznie zmniejsza się od 2012 roku, a w bieżącym roku spadł on do 28%. W tym samym czasie gospodarka rozwijała się w dynamicznym tempie, przeciętnie rosnąc o ponad 3%. Jednocześnie stopa bezrobocia spadła o ponad 7 punktów do 3,4%, jednego z najniższych poziomów w Unii Europejskiej. Warto podkreślić, że od 2012 roku zwiększyła się liczba osób oszczędzających, przy czym wzrost ten wynikał w połowie z przyrostu liczby oszczędzających regularnie. Działo się to pomimo systematycznego spadku stóp procentowych. O ile jeszcze pod koniec 2012 roku stopa referencyjna wynosiła 4,25%, w momencie przeprowadzania ostatniej edycji badania wynosiła ona już zaledwie 1,5%. W tym samym czasie bardzo niski poziom stóp procentowych utrzymywał się również w strefie euro, a więc wpływał na osoby oszczędzające w obcych walutach – komentuje Piotr Kalisz, główny ekonomista Citi Handlowy.
Polak świadomy…i nieufny
Jesteśmy nie tylko lepiej sytuowani, ale i bardziej świadomi kwestii finansowych – już 2/3 z nas stara się oszczędzać, choć regularnie nadal udaje się to tylko 14% z nas, a o emeryturze myśli nadal jedynie co dziesiąty. W sferze finansów przestaliśmy jednak polegać jedynie na własnej intuicji (pięciokrotny spadek od 2008 r. z 49% do 10%), niewielu z nas również jako wiarygodne źródło informacji o oszczędzaniu traktuje reklamy. Mocny pozostaje trend „osobistej rekomendacji” – polegamy na pracownikach instytucji finansowych albo znajomych i rodzinie. Ci ostatni cieszą się tradycyjnie największym kredytem zaufania – obdarza ich tym 28% z nas. Z drugiej strony 40% z nas uważa, że nie może nikomu zaufać w kwestiach finansowych.
Nie martwimy się przyszłością
Perspektywa wakacji, ubezpieczenia samochodu czy nadchodzących wydatków świątecznych – dla jednej czwartej z nas horyzont finansowy sięga pół roku. Dla 18% czas ten skraca się do jednego miesiąca – tylu z nas planuje budżet „od pensji do pensji”. W błogiej nieświadomości wyzwań finansowych pozostaje co czwarty z nas. W gospodarstwach domowych o najniższym dochodzie, w których dochód badanego wynosi do 1500 zł, widać trend życia „tu i teraz” – tu najczęściej wydatki w ogóle nie są planowane.
Rozmowa to klucz do bycia oszczędnym?
Dla 60% Polaków finanse osobiste nie są tematem tabu. Mamy tu pełne równouprawnienie – otwartych na rozmowę pozostaje tyle samo kobiet, jak i mężczyzn. Chętniej o pieniądzach rozmawiają ci oszczędzający, z kolei jeśli zarabiamy więcej – temat pieniędzy zaczynamy pomijać milczeniem. Do otwartości na tematy finansowe skłania tez duża rodzina – im więcej domowników i dzieci (67%), tym bardziej jesteśmy otwarci na rozmowę.
Cały raport z 11. edycja badań „Postawy Polaków wobec finansów” realizowanych przez Fundację Think! we współpracy z Fundacją Kronenberga przy Citi Handlowy dostępny jest na stronie internetowej Fundacji jest dostępny tutaj.
Źródło: Fundacja Kronenberga