„Przy konstruowaniu większości produktów strukturyzowanych wykorzystywane są opcje na zmiany indeksów akcji lub surowców. W ostatnich miesiącach zmienność natych rynkach bije rekordy. Na przykład, średnia dzienna z ostatnich 40 sesji bezwzględna zmiana WIG sięga 2,5 proc. Podobnie skonstruowany wskaźnik dla CRB, indeksu cen surowców i towarów na świecie, także wynosi około 3 proc.”, pisze dziennik.
„Wysoka zmienność przekłada się na wyższe ceny opcji. – Efektem jest większa trudność w wycenie produktu i zaproponowania atrakcyjnych parametrów dla klienta – mówi Piotr Gajdziński z BZ WBK, banku, który oferuje szeroką paletę ‚struktur’.
Chodzi o to, że im więcej „twórca” produktu musi zapłacić za opcję, tym mniej zysku, który ona przyniesie, może trafić do klienta – firma musi pokryć poniesione koszty. Jeszcze przed rozpoczęciem subskrypcji ustalane są widełki dla udziału klienta w zyskach z opcji. Często jest to na przykład 70-130 proc. – Zmiana ceny opcji może sprawić, że możliwy do osiągnięcia udział klienta w potencjalnych zyskach spadnie np. do 40 proc. W efekcie produkt nie może ruszyć – tłumaczy Maciej Kossowski, prezes Wealth Solutions, firmy zajmującej się tworzeniem i sprzedażą ‚struktur’.”, czytamy.
Według gazety, „sposobem na wysoką zmienność mogą być produkty strukturyzowane, wykorzystujące opcje barierowe. W przeciwieństwie do tzw. liniowych (obstawiających np. spadek WIG20 czy wzrost stóp procentowych), pozwolą zarobić, gdy zmiana wartości instrumentów, z którymi są związane, zawrze się w określonym przedziale.”
Produkty strukturyzowane są zaliczane do bezpiecznych inwestycji. Mogą być oferowane pod różnymi postaciami: certyfikatu, depozytu strukturyzowanego, obligacji, polisy czy funduszu inwestycyjnego. Struktury posiadają specyficzną konstrukcję – składają się obligacji i opcji. Pieniądze inwestowane w obligacje mają zapewnić klientowi zwrot wpłaconej kwoty po upływie okresu umownego. Natomiast zadaniem opcji jest wypracowanie jak najwyższego zysku. Opcja jest czymś w rodzaju zakładu o to, jak w przyszłości zachowa się instrument bazowy.
Wiecej w „Parkiecie”.
Na podstawie: Natalia Chudzyńska