Już za miesiąc wchodzą w życie nowe zasady zaokrągleń podatku Belki. Banki dopasowują swoje oferty, usuwając z nich niektóre produkty z dzienną kapitalizacją. Tymczasem klienci uważnie obserwują stawki proponowane za ich depozyty. Nadchodzi czas na wiosenne porządki w oszczędnościach.
Do tej pory zarówno podstawa opodatkowania (czyli naliczone przez bank odsetki), jak i kwota podatku zaokrąglane były do pełnych złotych. Pozwalało to na ominięcie podatku od dochodów kapitałowych, jeśli wypracowane przez depozyt odsetki nie przekraczały jednorazowo kwoty 2,49 zł. Banki wykorzystały tę lukę oferując swoim klientom produkty z dzienną kapitalizacją, które z czasem stały się jedną z najpopularniejszych form bezpiecznego lokowania oszczędności.
Od końca marca naliczany podatek Belki zaokrąglany będzie w górę do pełnych groszy. Oznacza to, że ominięcie opodatkowania stanie się niemożliwe. Podatek zapłacimy zawsze, jeśli tylko nasze oszczędności wypracują jakikolwiek zysk.
Podatek może zjeść całe odsetki
Nowa formuła zaokrąglania kwoty podatku ma niekorzystne efekty uboczne. Jeśli na rachunku oszczędnościowym pozostawimy niższe kwoty, to fiskus może nam zabrać znacznie więcej niż 19% odsetek.
Spójrzmy na następujący przykład. Posiadamy rachunek oszczędnościowy z dzienną kapitalizacją, oprocentowany na 4,3% w skali roku. Jeśli po wejściu w życie nowego prawa, pozostawimy na nim np. 100 zł, to odsetki naliczane codziennie wyniosą 1 grosz, a pobrany podatek także 1 grosz. Oznacza to, że efektywne opodatkowanie naszych zysków wyniesie 100%. Jeśli na rachunku będzie kwota dwukrotnie wyższa (200 zł), fiskus zabierze nam codziennie 50% odsetek (1 grosz z 2 groszy odsetek). Efektywne opodatkowanie będzie się zbliżać do 19% dopiero przy znacznie wyższym saldzie rachunku.
Poziom opodatkowania zysku na rachunku oszczędnościowym w zależności od salda (kapitalizacja dzienna, oprocentowanie 4,3%)
Źródło: Bankier.pl
Dzienna kapitalizacja nie jest zła
Część banków nie otwiera już nowych jednodniówek, ale pozwala korzystać z nich klientom, którzy wcześniej ulokowali na nich swoje depozyty. Osoby, które chcąc uniknąć podatku Belki, rozdzielały swoje oszczędności na kilka lub kilkanaście rachunków lub lokat z dzienną kapitalizacją powinny pamiętać, że nie warto przechowywać tam drobnych kwot.
Dzienna kapitalizacja, mimo nowej formuły obliczania podatku, może jednak okazać się korzystna dla oszczędzającego. Częstsze dopisywanie odsetek podnosi roczną efektywną stopę procentową, czyli parametr, który pozwala nam ocenić opłacalność różnych typów produktów oszczędnościowych.
Przechowując 10.000 zł oszczędności na lokacie rocznej oprocentowanej na 4,05% po roku otrzymamy 405 zł odsetek (przed podatkiem). Ta sama kwota przetrzymana na rachunku oszczędnościowym z niższym oprocentowaniem (4%), lecz codzienną kapitalizacją da nam 408,08 zł odsetek.
Pieniądz na ROR to pieniądz stracony
Zmiany w ofertach banków związane z nową formułą zaokrąglenia podatku Belki zapewne skłonią wielu klientów do ponownego przeglądu rynkowych ofert. Oszczędzający będą przenosić pieniądze do instytucji oferujących lepsze warunki i konsolidować swoje środki tam, gdzie będzie to najbardziej opłacalne. Podczas wiosennych porządków jednak warto pamiętać o kilku regułach:
- Nie warto zbyt długo zwlekać z oczekiwaniem na najlepszą ofertę. Nawet przeciętnie oprocentowana lokata przyniesie wyższy zysk niż środki przetrzymane na koncie osobistym.
- Część oszczędności powinna być łatwo dostępna, nawet za cenę niższych zysków. Fundusz awaryjny zablokowany na 12-miesięcznej lokacie nie spełni swojej roli, a w razie konieczności pokrycia z niego zaskakujących nas wydatków i tak stracimy odsetki od zrywanej umowy.
- Produkty omijające podatek nie są automatycznie korzystniejsze niż opodatkowane. Zawsze należy sprawdzić, czy zysk np. z polisolokaty nie jest niższy niż z klasycznej lokaty długoterminowej obciążonej podatkiem.
Źródło: Bankier.pl