„Surma twierdzi, że bank m.in. przedwcześnie zerwał umowę z wyłącznym sprzedawcą jego usług na Opolszczyźnie, Dolnym Śląsku i w Lubuskiem, a dzięki dezinformacji zaczął przejmować pracowników MS Direct Sales. Kolejne instancje i sądy przyznają rację biznesmenowi. Ostatnio warszawski Sąd Okręgowy zasądził na rzecz Mariusza Surmy ponad 11 mln zł. To więcej niż trzykrotność rocznych zarobków obecnego prezesa Citibanku.” donosi „PB”.
„ -Będziemy apelować. Nie zgadzamy się m.in. ze sposobem wyliczenia wartości MS Direct Sales – zaznacza Józef Forystek, adwokat reprezentujący Citibank.
– Dzięki odsetkom należna mi suma rośnie o ponad 2 tys. zł dziennie. Wierzę, że wkrótce pieniądze do mnie trafią i wrócę do biznesu. Oczywiście do branży finansowej — podkreśla Mariusz Surma.” czytamy w „Pulsie Biznesu”.
Niestety nierzadko zdarzają się skargi na banki. Najczęściej zastrzeżenia co do postępowania instytucji mają klienci. Warto pamiętać, że osoba korzystająca z usług banku zawsze może złożyć reklamację. Dzięki temu ma szansę odzyskać np. niewłaściwie pobraną opłatę czy też zbyt wysoką kwotę za korzystania z danej usługi banku.
Więcej w „Pulsie Biznesu” w artykule Karola Jedlińskiego „Uparty pośrednik kontra bank”.