Wcześniejsza spłata zobowiązania kojarzy nam się przede wszystkim ze zmniejszeniem kosztów, ale w finansach liczą się szczegóły. Sprawdź, co powinieneś zrobić, zanim zdecydujesz się na taki krok.
Jak wynika z kwartalnego raportu Biura Informacji Kredytowej „Kredyt Trendy” z września tego roku 15,1 mln Polaków posiada zobowiązania w bankach czy SKOK-ach. Rośnie liczba osób zaciągających pożyczki także poza bankami. W bazach BIK liczba takich osób w pierwszym półroczu 2016 r. zwiększyła się o 65 tys. (o 23%). Wyniki raportu w zestawieniu z danymi Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że aż 61% dorosłych Polaków sięga po kredyty i pożyczki, ale ile z nas spłaca je wcześniej? Jak wynika z analizy wonga.com 64% klientów tej firmy spłaca pożyczki przed czasem. O czym warto pamiętać, decydując się na taki krok?
Często, kiedy mamy przypływ gotówki, pierwszym i naturalnym krokiem jest spłacanie dotychczas zaciągniętych zobowiązań. Czy zawsze jest to ekonomicznie uzasadniony i dobry dla naszego budżetu wybór?
Umowa prawdę Ci powie
Przede wszystkim, zanim zdecydujemy się na pożyczenie pieniędzy, sprawdźmy wszystkie zapisy umowy, w tym te dotyczące możliwości wcześniejszej spłaty. Instytucje finansowe udzielające pożyczek zarabiają na odsetkach naliczanych od całkowitej kwoty kredytu. Umowy firm nie są jednakowe, ponieważ każda z nich ma odrębne, wewnętrzne procedury, dotyczące przedterminowej spłaty należności. W większości przypadków umowa jasno określa warunki, na których klient ma możliwość wcześniejszej spłaty zobowiązania. Może się to wiązać z dodatkowymi kosztami lub wręcz przeciwnie – spowodować zwrot części opłat.
Koszty zobowiązań
Ponadto prowizja za spłatę kredytu przed terminem nie może być wyższa niż odsetki, które konsument musiałby zapłacić w okresie między spłatą zobowiązania przed terminem a uzgodnioną datą zakończenia umowy. „Kiedy porównamy opłaty z potencjalnymi odsetkami, może się okazać, że korzystniejsze będzie spłacanie rat do końca. W takim przypadku najlepszym rozwiązaniem jest kontakt z pożyczkodawcą, poinformowanie go o chęci wcześniejszej spłaty należności i prośba o wyliczenie kwoty pozostałej do uiszczenia na dzień spłaty z uwzględnieniem odsetek.” – radzi Tomasz Jaroszek, ekspert finansowy wonga.com.
Z korzyścią dla konsumenta
Na temat wcześniejszej spłaty kredytu konsumenckiego i co za tym idzie proporcjonalnego obniżenia kosztów istnieje wiele rozbieżnych interpretacji przepisów. W połowie maja tego roku wspólne stanowisko w tej kwestii zajęli Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Rzecznik Finansowy, którzy oświadczyli, iż kredytodawca powinien proporcjonalnie obniżyć i zwrócić wszystkie koszty kredytu konsumenckiego. Przykładowo, jeśli koszty początkowe (opłaty, prowizje, koszty ubezpieczenia) związane z rocznym kredytem wyniosły 1200 zł, a został on spłacony po 6 miesiącach, to konsument powinien otrzymać z powrotem 600 zł. Jest to bardzo korzystna dla klienta interpretacja przepisów.
Nawet jeśli finansowo się opłaca, to czy warto?
Nie zawsze wcześniejsza spłata zobowiązań to idealne i bezpieczne rozwiązanie. Powiedzmy, że spłaciliśmy całość kredytu przed terminem, przeznaczając na to wszystkie swoje dostępne rezerwy finansowe. Czujemy satysfakcję i wolność – już nie ciąży na nas konieczność regulowania comiesięcznych rat. Jednak w tym samym momencie pozbyliśmy się większości lub wszystkich oszczędności, które mogły dla nas pracować. Podobnie jest w sytuacji, kiedy po wcześniejszej spłacie pożyczki pojawi się nagle niespodziewany wydatek, na który nie mamy wolnych środków. „Dlatego przemyślmy swoją sytuację finansową całościowo, także pod kątem utraconych możliwości i dopiero wtedy podejmujmy racjonalną decyzję o wcześniejszej spłacie zobowiązania.” – podsumowuje Tomasz Jaroszek, ekspert finansowy.