Indeks ISM dla sektora pozaprodukcyjnego, a także dane ADP o zatrudnieniu – to na te publikacje makroekonomiczne warto dziś zwrócić uwagę.
Sektor pozaprodukcyjny reprezentuje mniej więcej 90% gospodarki, podczas gdy raport ADP stanowi wartościową informację o warunkach panujących na rynku pracy przed piątkowym oficjalnym raportem o poziomie zatrudnienia.
Zatrudnienie w sektorze prywatnym w Stanach: wzrost!
Przed piątkowym raportem o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym i stopie bezrobocia za ostatni miesiąc 2010 r. poznamy opinię firmy ADP o zatrudnieniu w Stanach Zjednoczonych. Ostatni raport ADP, dotyczący listopada 2010 r., pokazał wzrost liczby etatów w sektorze prywatnym o 93 tysiące, co może stanowić oznakę tego, że przedsiębiorstwa postrzegają obecne ożywienie jako możliwe do utrzymania i związku z tym w nowym roku zaczną zatrudniać więcej nowych pracowników. Tak czy inaczej, 93 tysiące nowych pracowników w sektorze prywatnym nie wystarczyło do znaczącego zmniejszenia stopy bezrobocia. Chcielibyśmy zobaczyć wzrosty rzędu 150 tysięcy etatów – wtedy bezrobocie mogłoby zacząć maleć w stosunku do obecnych 9,5 – 10%. Należy też zauważyć, że ADP mierzy zatrudnienie w sektorze prywatnym, którego nie można bezpośrednio porównywać z zaplanowanymi na piątek danymi o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym.
Sektor usługowy w Stanach w końcu solidnie rośnie
Opublikowany w poniedziałek raport ISM dotyczący sektora produkcyjnego pokazał, że produkcja rosła w grudniu jeszcze szybciej niż dotychczas – osiągnięto wynik 57 w stosunku do 56,6 miesiąc wcześniej. Dziś natomiast dowiemy się, jak radzi sobie sektor usługowy, który jest znacznie większy od przemysłowego i obejmuje mniej więcej 90% gospodarki. Zwykle reaguje on jednak wolniej na zmiany cyklu gospodarczego. W listopadzie indeks ISM dla sektora pozaprodukcyjnego wzrósł do 55 w stosunku do 54,3 miesiąc wcześniej, a w grudniu spodziewamy się dalszej poprawy na poziomie 56 (konsensus: 55,7). Jeżeli dzisiejszy raport rzeczywiście pokaże taka poprawę, będzie to największy wzrost od połowy 2006 r.
Zamówienia fabryczne w Stanach pozytywnie zaskakują
Zamówienia fabryczne, w skład których wchodzą zamówienia dóbr zarówno trwałych, jak i nietrwałych, w listopadzie wzrosły w związku z bardzo intensywnym wzrostem zamówień dóbr nietrwałych, a także danymi o zamówieniach dóbr trwałych za ten miesiąc, które zostały skorygowane w górę. Zamówienia fabryczne wzrosły o 0,7% m/m (Saxo: -0,4%, konsensus:-0,1%%), co stanowi kolejną oznakę tego, że ożywienie gospodarcze okazuje się solidniejsze od tego, czego się pierwotnie spodziewaliśmy – na razie pomijamy wpływ wszystkich bodźców monetarnych i fiskalnych, których użyto, by pobudzić ospałą gospodarkę. Po korekcie w górę zamówienia na dobra trwałe zmieniły się o -0,3% w stosunku do -1,3% w pierwotnej wersji raportu, podczas gdy zamówienia na dobra nietrwałe wzrosły o 1,7% – stąd łączne zamówienia fabryczne wzrosły o 0,7%.
Źródło: Saxo Bank