Wczorajszy dzień zapoczątkował silne odreagowanie na głównej parze walutowej doprowadzając do pokonania poprzedniego lokalnego szczytu na poziomie 1,4455. Stało się tak mimo znacznie lepszego od oczekiwań odczytu indeksu ISM z USA, który nieoczekiwanie wzrósł do poziomu 55,9 pkt. Po bardzo płytkiej korekcie w nocy do poziomu 1,4402 dziś rano na rynku nadal dominuje popyt na wspólną walutę. W efekcie obecnie kurs EUR/USD znajduje się na poziomie 1,4453.
Forma złotego nie słabnie
Pierwszy dzień nowego roku przyniósł dalsze umocnienie naszej waluty. Kurs EUR/PLN spadł do poziomu 4,0770, natomiast USD/PLN do poziomu 2,8270. Druga część sesji europejskiej mogła zaniepokoić byki, ponieważ nasza waluta wyraźnie się osłabiła, ale później do końca dnia obserwowaliśmy ponowne powolne obniżanie się kursów. Dzisiejszy poranek to jeszcze niższe poziomy. W przypadku EUR/PLN znajdujemy się obecnie na poziomie 4,0680, a na USD/PLN na 2,8150. Ewentualne utrzymanie tak dobrych nastrojów może spowodować, że złoty umocni się jeszcze bardziej.
Inflacja ze Strefy Euro
W dniu dzisiejszym napłyną ponownie trzy publikacje makro i po raz kolejny będą pochodziły zarówno ze Strefy Euro jak i Stanów Zjednoczonych. Na początek o godzinie 11:00 poznamy wstępne dane szacunkowe dotyczące europejskiej inflacji CPI. Oczekiwany odczyt to 0,9% r/r, czyli wyraźnie wyżej niż poprzednie 0,5%. Tak wysoki odczyt powinien sprzyjać wspólnej walucie, ponieważ rosnąca inflacja będzie zwiększać presję na podnoszenie stóp procentowych. Następne dane pojawią się dopiero o godzinie 16:00. Poznamy wówczas z jednej strony dynamikę indeksu podpisanych umów kupna domów w USA, która ma spaść z 3,7% m/m do -2%, a także dynamikę zamówień fabrycznych, która ma wynieść 0,5% m/m, czyli ma być bardzo zbliżona do poprzedniego odczytu 0,6%.
Dariusz Pilich
Źródło: FMC Management