Pracodawcy, którzy pozwalają swoim pracownikom wykorzystywać samochody służbowe dla celów prywatnych nie muszą z tego powodu naliczać im podatku – wskazują interpretacje organów podatkowych. Rozwiązanie to jest więc bardziej korzystne niż finansowanie pracownikom dojazdu do pracy, które jest opodatkowane.
Zagadnienie bezpłatnego dowozu prawników do pracy od lat budzi wiele kontrowersji. Organy podatkowe w większości przypadków wyrażały bowiem pogląd, że takie świadczenie pracodawcy na rzecz pracownika należy opodatkować jako, że ten drugi otrzymuje nieodpłatne świadczenie. Inny pogląd wyrażały niektóre sądy administracyjne, które twierdziły, że w sytuacji, gdy pracodawca ponosi opłaty związane z dojazdem pracowników do pracy na podstawie zawartej z przewoźnikiem umowy, przy czym opłata ta jest ustalona ryczałtowo bez względu na liczbę pracowników mogących skorzystać ze świadczenia, brak jest podstaw do ustalenia przychodu z tego tytułu po stronie pracownika (por. np. wyrok NSA z dnia 15 września 2009 r., II FSK 536/08).
NSA: przychód powstaje nawet, gdy pracownik nie skorzystał z transportu
Inaczej jednak do sprawy odniósł się Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 3 listopada 2010r. (II FSK 1208/09), którego skład orzekający stwierdził, że już sama możliwość skorzystania z bezpłatnego dowozu do i z pracy pracownika jest równoznaczna z otrzymaniem przez niego nieodpłatnego świadczenia, które podlega opodatkowaniu. Bez znaczenia pozostaje zatem fakt, czy pracownik faktycznie skorzystał z transportu oferowanego przez pracodawcę czy też nie.
Biorąc pod uwagę powyższe orzeczenie należałoby się spodziewać, że organy podatkowe, podobnie jak w przypadku problemu opodatkowania pakietów medycznych, wykorzystają to orzeczenie w rozpatrywanych sprawach czy też wydawanych interpretacjach. Tymczasem spotkać można interpretacje indywidulane, wydane już po wyroku NSA w tej sprawie, choć w nieco odmiennych stanach faktycznych, w których dominuje dość liberalne traktowanie problemu dojazdu do i z pracy na koszt pracodawcy. Chodzi tu mianowicie o sytuacje, w których pracownik wykorzystuje służbowy samochód dla celów dojazdu do i z pracy. Jako przykład można podać interpretacje z 19 maja 2010r. (IPPB2/415-168/10-2/AS), interpretacja z 4 lutego 2009r. (IBPBII/1/415-89/09/HK), czy jedna z nowszych – interpretacja z 1 września 2011r. (ILPB2/415-642/11-2/JK).
Korzystne dla podatników interpretacje
Problem jaki był rozpatrywany w powyższych interpretacjach dotyczy pracodawcy, który udostępnia pracownikom samochody służbowe przeznaczone do wykonywania obowiązków służbowych. Z samochodów tych korzystają przede wszystkim pracownicy mobilni, których charakter pracy wymaga od nich przemieszczania pomiędzy siedzibą pracodawcy, a innymi miejscami, w których mają być wykonywane określone obowiązki służbowe. W związku z tym większość pracowników wykorzystuje posiadane przez pracodawcę samochody przede wszystkim do celów służbowych. Zasady wykorzystywania samochodów służbowych, powierzonych pracownikom do używania w związku z działalnością gospodarczą pracodawcy, są każdorazowo określone w umowie o używanie samochodu służbowego, zawieranej z pracownikiem. Zgodnie z umową o używanie samochodu służbowego, pracownicy garażują samochód w miejscu zamieszkania.
Pojawia się więc pytanie czy w związku z przekazaniem samochodu służbowego pracownikom i zobowiązaniem ich do określonych świadczeń względem powierzonego samochodu – garażowaniem samochodów w miejscach zamieszkania – z tytułu przejazdów z miejsca zamieszkania pracownika do siedziby pracodawcy lub innego miejsca wykonywania pracy i z powrotem pracodawca będzie zobowiązany do ustalenia przychodu podlegającego opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Innymi słowy czy pracownik uzyskuje przychód z tytułu nieodpłatnych świadczeń.
Organy podatkowe wyrażają pogląd, że w takiej sytuacji nie dojdzie do powstania przychodu po stronie pracownika ponieważ przydzielenie samochodu służbowego, wynikające z charakteru pracy na danym stanowisku nie powoduje żadnego przysporzenia majątkowego z tytułu jego użytkowania po stronie pracownika, lecz umożliwia jedynie prawidłowe wykonywanie obowiązków służbowych. Zatem użytkowanie przez pracowników wskazanych przez Spółkę samochodów służbowych jest wyłącznie potrzebą pracodawcy. Z powyższego wynika, że realizacja obowiązków służbowych przez pracownika nie może generować dla tego pracownika dodatkowego przychodu ze stosunku pracy. W konsekwencji, przyznanie pracownikowi prawa garażowania w miejscu zamieszkania, umożliwi pracownikom, zgodnie z umową o używanie samochodu, należyte zabezpieczenie samochodu przed kradzieżą, zniszczeniem lub uszkodzeniem. Jednocześnie umożliwienie pracownikowi dojazdu z miejsca zamieszkania do miejsca pracy i z powrotem (w tym również w nietypowych porach), daje Spółce możliwość prowadzenia niezakłóconej działalności gospodarczej. Z powyższego wynika, że realizacja obowiązków służbowych przez pracownika nie może generować dla tego pracownika dodatkowego przychodu ze stosunku pracy.
Pogląd wyrażany w powyższych interpretacjach jest dość liberalny i powinien cieszyć zarówno pracowników, którzy mogą jeździć na koszt pracodawcy i to bez podatku, jak również pracodawców, którzy nie musza wyceniać przychodu po stronie pracownika. Trzeba jednak mieć świadomość, że dość liberalna linia interpretacyjna organów podatkowych może zostać niebawem zmieniona, podobnie jak miało to miejsce choćby w przypadku abonamentów medycznych.
Dr Joanna Szlęzak-Matusewicz, Tax Care
Źródło: Tax Care