Świat rozwija się z malejącym udziałem USA
Słaba koniunktura w USA spowolni rozwój globalnej gospodarki, ale nie doprowadzi do zahamowania wzrostu. Motorem światowej gospodarki będą Chiny i Indie, które nadal będą rozwijać się bardzo szybko. Słabnąca dynamika gospodarcza w USA, którą potwierdzają m.in. osłabienie produkcji przemysłowej czy rosnąca stopa bezrobocia, przyczynia się do osłabienia roli USA w świecie i co za tym idzie ich wpływu na gospodarkę globalną. Ponadto gospodarki wielu krajów azjatyckich przestają być tak silnie uzależnione od gospodarki amerykańskiej jak to bywało dawniej. Większe znaczenie dla tych państw ma eksport do innych krajów, m.in. Europy, rynków wschodzących oraz popyt wewnętrzny.
Większość danych z innych krajów, w tym przede wszystkim z Azji, ale również np. z Niemiec wskazuje, że w tych krajach aktywność gospodarcza utrzymuje się na wysokim poziomie.
Dobrym wyznacznikiem globalnej koniunktury do tej pory były ceny miedzi tzn. spadały gdy koniunktura spadała. Obecnie ceny metali utrzymują się na wysokim poziomie – tona miedzi na giełdzie w Londynie kosztuje ok. 7 200 USD, a podczas ostatniej recesji kosztowała poniżej 2 000 USD.
Uważamy, że spowolnienie gospodarki amerykańskiej nie wywoła globalnej recesji. Dzięki słabemu dolarowi spodziewamy się wzrostu w inwestycjach oraz eksporcie w USA. Oczekujemy także dalszych obniżek stóp procentowych w USA i rozpoczęcia cyklu obniżek stóp procentowych w strefie EURO, co powinno wspierać gospodarki krajów z tej strefy.
W Polsce oczekujemy utrzymania wysokiego wzrostu gospodarczego, choć na niższym poziomie niż w ubiegłym roku.
Akcje pozostaną długoterminowo bardziej opłacalne niż instrumenty bezpieczne
Jesteśmy przekonani, że akcje w Polsce i w innych krajach regionu są najlepszą inwestycją w perspektywie 5 lat bądź dłuższej. Z uwagi na różnice w wycenie atrakcyjniejsze od polskich są w chwili obecnej akcje z niektórych innych krajów regionu w tym min. z Austrii i Turcji (niższe wskaźniki m.in. P/E cena/zysk).
W okresie najbliższego roku oczekujemy dużych wahań na rynku akcji. Pomimo dotychczasowych dużych spadków istnieje ryzyko dalszej przeceny polskich akcji małych i średnich spółek do poziomów nawet dużo poniżej ich wartości fundamentalnej. Od szczytów z początku lipca do dnia 9 stycznia 2008 r. ich wartość spadła już o jedną trzecią, podczas gdy WIG20 stracił o połowę mniej. Fundusze akcyjne zarządzane przez BZ WBK AIB TFI SA mają od wielu miesięcy bardzo ograniczoną wartość aktywów zainwestowanych w małe i średnie spółki i to wyłącznie w takich przypadkach, gdzie spodziewamy się istotnego wzrostu zysków wybranych spółek.
Akcje w Polsce i w większości innych krajów nie są drogie fundamentalnie (do wyjątków należą np. Chiny). W wielu przypadkach podstawowe wskaźniki giełdowe, pomimo znacznych wzrostów cen akcji, pozostają na tym samym poziomie lub na niewiele wyższym niż w 2003 r.
W USA i Europie bardzo duże spadki w ostatnim czasie zanotowały akcje banków. Wynikało to głównie z obaw o wielkość strat, jakie banki poniosły z inwestycji w obligacje oparte na amerykańskich pożyczkach hipotecznych. Uważamy, że niepewność co do sytuacji banków powinna istotnie zmaleć po publikacji raportów rocznych wraz z raportami biegłych rewidentów.
Inwestowanie w spółki lepsze niż inwestowanie w akcje
Zgodnie z naszą filozofią inwestujemy w spółki, a nie w akcje. Regularnie spotykamy się z zarządami spółek, w które inwestujemy oraz sporządzamy ich wyceny. Uważamy, że spółki, w które inwestujemy, w zdecydowanej większości osiągną w tym roku zyski wyższe od tych osiągniętych w latach poprzednich. Jednocześnie ich wyceny są w naszej opinii atrakcyjne. Dlatego jesteśmy spokojni, co do wartości naszych inwestycji w długim horyzoncie.
Obecna sytuacja jest okazją do dokonania atrakcyjnych inwestycji szczególnie w dłuższej perspektywie czasu. Dlatego nie skupiamy się na prognozowaniu poziomu, do którego mogą spaść akcje, tylko szukamy tanich spółek z niskim zadłużeniem i dobrymi perspektywami wzrostu zysków. Naszym zdaniem jest to najlepszy sposób do osiągania ponadprzeciętnych zysków na rynku akcji.
Sprawdzianem dla naszej filozofii inwestycyjnej był miniony rok, w którym obserwowaliśmy duże wahania cen akcji oraz odwrócenie koniunktury na niektórych rynkach, a w szczególności na rynku małych i średnich spółek w Polsce. Wyniki, które osiągnęliśmy w zeszłym roku podobnie jak w latach poprzednich należały do najlepszych na polskim rynku zarówno w przypadku funduszy i portfeli akcyjnych jak i innych. W całym 2007 roku zarządzaliśmy portfelami 12 funduszy. 11 z nich pokonało benchmarki. Na szczególną uwagę zasługuje I miejsce funduszu Arka BZ WBK Akcji Środkowej i Wschodniej Europy FIO, który przy aktywach powyżej 1,1 mld zł osiągnął w okresie od dnia 1.01.2007 do dnia 31.12.2007 rentowność 19,1% pokonując benchmark o 12,1%.