W tym miesiącu akcje Commerzbanku, właściciela polskiego BRE Banku, zdrożały prawie o 20 proc. To najlepszy wynik wśród spółek wchodzących w skład głównego indeksu giełdy frankfurckiej DAX, który od początku miesiąca prawie się nie zmienił.
Za wzrostem notowań stoją dwa fundusze hedgingowe (podwyższonego ryzyka) z Londynu: Toscafund i Landsdowne Partners, które – według "Financial Timesa" – kupowały ostatnio akcje banku z Frankfurtu. Prawdopodobnie dlatego, że oczekują w niedalekiej przyszłości konsolidacji z udziałem tej spółki i liczą na korzyści z tej transakcji. Bank o kapitalizacji 12,9 mld euro, dysponujący aktywami przekraczającymi na koniec czerwca 440 mld euro, to łakomy kąsek.
Spekulacje na temat przejęcia Commerzbanku nasiliły się od czasu ogłoszenia na początku wakacji przejęcia monachijskiego HVB przez włoski UniCredito. Wymienia się już nawet nieoficjalnie kandydatów do wchłonięcia Commerzbanku: Royal Bank of Scotland, francuski BNP Paribas, lub któryś z banków hiszpańskich.