Środowy handel na rynkach finansowych do spokojnych nie należał. Choć okres międzyświąteczny skazywał rynek na marazm, to jednak popołudniowa część europejskiej sesji przyniosła wzmożoną aktywność inwestorów.
Wszystko zaczęło się od notowań na parze GBP/USD, gdzie w niespełna 45 minut funt osłabił się do dolara o prawie 0,9 proc. Aprecjacja dolara szybko przeniosła się na inne crossy, a eurodolar obniżył się o 0,5 proc. i złamał barierę 1,30. W ślad za rynkiem walutowym wyprzedaż dotknęła rynku surowcowego (umocnienie dolara przekłada się na spadek cen surowców) oraz rynku akcji. Szybko zaczęto doszukiwać się powodów przeceny i na pierwszy ogień przyjęto powrót obaw o rozwój sytuacji w strefie euro. Argument ten jednak wydaje się nietrafiony, chociażby z tego powodu, że jeszcze przed południem pomyślnie zakończyła się aukcja włoskich bonów skarbowych. 9 miliardów sześciomiesięcznych papierów sprzedano z rentownością 3,25 proc., dwukrotnie niższą niż na poprzedniej takiej aukcji 25 listopada. Daje to nadzieję, że powiedzie się także dzisiejsza aukcja długoterminowego długu, choć pewnym czynnikiem ryzyka będzie niska płynność tuz przed końcem roku. A niską płynnością można również tłumaczyć wczorajsze zmiany rynkowe. Rozpoczęcie się wyprzedaży od pary GBP/USD pozwala zakładać, że przyczyną środowego zamieszania mogły być duże zlecenia amerykańskich podmiotów, które w końcówce roku transferują kapitał z londyńskich filii, skąd były zarządzane w ramach inwestycji na rynku europejskim. Jeśli tak było w istocie, wczorajsza wyprzedaż była wydarzeniem jednorazowym i nie powinna mieć kontynuacji w dniu dzisiejszym, a rynki powrócą do przedsylwestrowego marazmu.
W centrum uwagi w czwartek znajduje się aukcja sprzedaży włoskich obligacji skarbowych. Rzym zaoferuje 3-, 7- i 10-letnie papiery za sumę 8,5 mld euro. Rezultat aukcji da odpowiedź na pytanie, czy inwestorzy wierzą w wypłacalność Włoch w tak długim okresie czasu (po wczorajsze aukcji bonów wiemy, że wiara rynku sięga przynajmniej sześciu miesięcy). Wyniki sprzedaży obligacji poznamy po godzinie 11:00, a pozytywny rezultat może przede wszystkim przełożyć się na odbicie eurodolara po wczorajszym spadku. Poza włoską aukcją, na drugim planie w czwartek będą dane makro z USA: o 14:30 wnioski o zasiłek dla bezrobotnych, o 15:45 indeks Chicago PMI, a o 16:00 indeks podpisanych umów kupna domów.
Źródło: Dom Maklerski AFS