Jeszcze niedawno fundusze inwestujące w akcje zagranicznych firm należały do liderów pod względem stóp zwrotu. Wciąż jeszcze widać to w horyzoncie wyników za ostatnie 6 miesięcy. Ale widać już również, że sytuacja zaczyna się zmieniać.
Wśród 13 funduszy, które w ciągu pół roku zarobiły ponad 50 proc. jest tylko jeden rodzynek, lokujący pieniądze w akcje polskich małych i średnich firm. Wśród 13 liderów w horyzoncie 3 miesięcy można znaleźć już cztery o przewadze akcji polskich firm w portfelu. Skracając ten horyzont do 2 miesięcy wynik jest jednoznaczny i – co ciekawe – dokładnie odwrotny, jak w przypadku liderów 6-miesięcznych stóp zwrotu: jeden do dwunastu na korzyść funduszy polskich akcji.
Przybywa również funduszy, które zaczynają przynosić straty. A w tym, po okresie bardzo dobrej passy, znów prym wiodą te, specjalizujące się w akcjach zagranicznych. W przypadku 6-miesięcznego horyzontu traciły tylko 3, w perspektywie 3 miesięcy jest ich już 7 i wciąż ani jednego akcji polskich. W horyzoncie dwumiesięcznym stratnych funduszy jest 14. W tym wszystkie zagraniczne. Ostatni miesiąc jest już całkiem fatalny – 28 funduszy na minusie. Jak widać, ich liczba podwaja się wraz ze skracaniem się horyzontu, dla którego liczy się stopę zwrotu. Za pogorszenie się wyników funduszy inwestujących w akcje spółek zagranicznych „odpowiedzialne” jest umocnienie się złotego, trwające już prawie pięć miesięcy. Od sierpnia ubiegłego roku aż do lutego, czyli przez siedem miesięcy, złoty znacznie tracił na wartości, co pozwalało tego typu funduszom osiągać bardzo dobre wyniki.
Jednak jak widać, warunki na rynku się zmieniają i warto te zmiany śledzić. A na wyniki funduszy akcyjnych, jak się okazuje, wpływ ma nie tylko sytuacja na rynku akcji.
Roman Przasnyski
Źródło: Gold Finance