Mam pomysł. Pan Premier Donald Tusk zapowiedział, że resorty mają znaleźć oszczędności w wysokości 17 mld zł. Zakładam, że nie znajdą. Spróbujmy im pomóc i zrobić projekt ograniczenia wydatków państwa.
Zapraszam do składania propozycji – albo w komentarzach, albo drogą mailową.
Pierwsze, szybkie propozycje ad hoc:
1. Uchylić ustawę o służbie cywilnej – niech rząd, jak w Ameryce, może zwolnić administrację poprzedników. I tak nie daje jej nic ważnego do roboty, a zatrudnia nowych (swoich) urzędników – w ten sposób ich liczba nieustannie rośnie.
2. Uchylić ustawę o zamówieniach publicznych – jej skutki są katastrofalne dla budżetu państwa i samorządów. Wszystko kosztuje znacznie drożej, niż w przypadku zamówień realizowanych na aukcjach internetowych – przejrzyście i transparentnie.
3. Stworzyć Agencję Rozliczeniową Państwa. Agencja ta powinna zajmować się zbieraniem wszystkich środków publicznych (podatki i składki). Posłużyć do tego może system komputerowy ZUS. Nie trzeba będzie wydawać pieniędzy na kolejne systemy komputerowe w Ministerstwie Finansów i organach podatkowych. Pozwoli to zlikwidować: urzędy skarbowe, urzędy kontroli skarbowej, izby skarbowe, urzędy celne i izby celne – jako instytucje. (…)
Więcej na blogu Roberta Gwiazdowskiego. Zapraszamy!
Źródło: Bankier.pl