Przyszły rok może być bolesny dla osób posiadających oszczędności. Stopy procentowe mają pozostać rekordowo niskie, a dodatkowo mocno może wzrosnąć inflacja. Według projekcji NBP ma ona wynieść 3,25%. Z wyliczeń Expandera wynika, że przy takim jej poziomie, opłacalne będzie zakładanie jedynie lokat z oprocentowaniem przekraczającym 4,02%. Takich ofert nie ma jednak na rynku.
NBP opublikował właśnie nową projekcję inflacji. W tym roku wzrost cen ma wynieść 1,8%, ale w przyszłym ma to już być 3,25%. Jeśli ta prognoza się sprawdzi, to nasze oszczędności szybko będą traciły na wartości. Osobom trzymającym pieniądze na kontach i lokatach bankowych nie uda się wypracować zysków w ujęciu realnym. Żeby pokonać inflację na poziomie 3,25% potrzebne jest bowiem oprocentowanie wyższe niż 4,02%.
Przeciętne oprocentowanie lokat zakładanych we wrześniu wyniosło natomiast 1,68%. Najlepsze lokaty (bez promocji) rzadko pozwalają uzyskać oprocentowanie sięgające choćby 3%. Nawet najlepsze oferty promocyjne, dostępne dla nowych klientów, dają maksymalnie 4% i to tylko na 3 miesiące. Później można już korzystać jedynie ze standardowej oferty. W rezultacie, jeśli założymy lokatę na kwotę 10 000 zł z oprocentowaniem 3%, to po roku dostaniemy kwotę 10 243 zł, ale będziemy mogli za nią kupić mniej towarów niż za początkowe 10 000 zł.
Co możemy zrobić
W obecnej sytuacji osoby oszczędzające mają dwa wyjścia. Pierwsze, to poszukanie produktów, które przyniosą zyski wyższe niż wspomniane 4,02%. Drugie, to pozostanie przy lokatach bankowych. Wtedy jednak trzeba przygotować się na to, że oszczędności będą traciły na wartości, nawet jeśli będą powiększane o odsetki. Na pocieszenie dodamy, że część ekonomistów uważa, że prognoza NBP się nie sprawdzi. Dla przykładu Komisja Europejska uważa, że ceny w Polsce wzrosną w przyszłym roku o 2,6%. Takiej inflacji co prawda również nie pokonamy za pomocą lokaty – oprocentowanie musiałaby wynieść ponad 3,21%. Utrata wartości oszczędności byłaby jednak mniejsza.
Nawet słaba lokata lepsza niż skarpeta
Niezależnie czy prognoza NBP się sprawdzi czy też nie, kluczowe jest, aby pieniądze nie leżały bezczynnie np. na nieoprocentowanym rachunku czy w przysłowiowej skarpecie. Dzięki uzyskanym odsetkom czasami można pokonać inflację. Nawet jeśli w przyszłym roku nie będzie to możliwe, to utrata wartości zainwestowanych pieniędzy będzie zdecydowanie mniejsza niż w przypadku braku odsetek.
Niektórzy narzekają, że odsetki od lokat bankowych są obecnie tak niskie, że nie są warte zachodu związanego z zakładaniem lokaty. Dla przykładu po miesiącu odsetki od kwoty 10 000 zł wyniosą 13,50 zł. Rozczarowanie wynika z tego, że kilka lat temu było to nawet trzy razy więcej. Warto jednak uwzględnić, że obecny poziom stóp procentowych obowiązuje od marca 2015 r. i że może pozostać na takim poziomie do 2020 r. To daje nam okres 5 lat. Jeśli ktoś przez taki czas trzyma 10 000 zł na lokatach, to zarobi na odsetkach 837 zł (przy oproc. 2%). Ten, kto przez ten czas chowa oszczędności w skarpecie nie zyska nic.
Jarosław Sadowski, Expander Advisors