„W pierwszym kwartale tego roku przyjęliśmy 1 tys. 110 skarg, czyli ponad dwa razy więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, kiedy wpłynęło ich 500″ – powiedziała „Rzeczpospolitej” Katarzyna Biela z biura prasowego urzędu KNF. „Najczęściej sygnalizowane problemy dotyczą umów kredytowych zarówno hipotecznych, jak i gotówkowych. W przypadku kredytów hipotecznych skargi najczęściej dotyczą spreadów walutowych” – wyjaśniła.
„Z danych KNF wynika, że kolejny poważny problem, o którym donosili klienci banków, miał miejsce w ubiegłym roku, głównie na przełomie października i listopada. Wiązał się z niedotrzymywaniem przez banki terminów przelewów transz kredytowych we frankach szwajcarskich. ‚Mieliśmy informacje o tym, że banki mimo podpisanej umowy kredytowej nie przelewały kwot w terminach, do których się zobowiązały. W związku z tym wielu klientów miało problem z dotrzymaniem zobowiązań wobec deweloperów lub wobec sprzedających na rynku wtórnym. W niektórych przypadkach wiązało się to z utratą zaliczki’ – poinformowała Biela.”, czytamy w gazecie.
„Z kolei w tym roku powtarzającym się problemem jest zmiana warunków umów o kredyt hipoteczny w walutach. Chodzi na przykład o renegocjacje umów w przypadku, gdy wartość kredytu przekracza wartość zabezpieczenia, czyli nieruchomości. Także w tym przypadku Komisja wydała oświadczenie, które ma być wskazówką dla banków, jak postępować.”, czytamy dalej.
Kilka tygodni temu Polbank EFG zaczął naciskać na klientów, by wyrazili zgodę na zmianę warunków podpisanych juz umów kredytowych. Bank zdecydował się na renegocjowanie warunków, ponieważ z powodu wzrostu kursu franka wzrosło ryzyko banku z tytułu udzielonych kredytów. Polbank proponował m.in. podwyższenie marży lub ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia. Komisja Nadzoru Finansowego krytycznie oceniła działania banku.
Więcej na ten temat w „Rzeczpospolitej”.
Na podstawie: ika