Na rynku eurodolara w dniu dzisiejszym najistotniejsze dane pojawią się popołudniu w USA. W Europie o godzinie 8 mieliśmy już publikację indeksu nastrojów konsumentów GfK z Niemiec.
W czerwcu odnotował on lekki spadek w stosunku do poprzedniego miesiąca (5,5 z 5,6 pkt.). Z istotniejszych danych poznamy jeszcze brytyjski PKB za I kwartał tego roku. Dane ze Stanów Zjednoczonych wydają się jednak dziś najważniejsze. O 14:30 opublikowane zostaną kwietniowe informacje o zamówieniach na dobra trwałego użytku. Rynek spodziewa się spadku zamówień o 2,5 procent w relacji do marca. Dane te uważane są za jeden z najlepszych wskaźników inwestycyjnych.
Później poznamy jeszcze miesięczny indeks cen nieruchomości za marzec. Wydarzeniem wydaje się być również dzisiejszy kongres CDU gdzie przemówienia wygłoszą Mario Draghi (następny przewodniczący EBC) oraz Erkki Liikanen i Jurgen Stark z EBC. Dla rynków interesujące mogą być ich wypowiedzi w kwestii problemów z greckim zadłużeniem i odpowiedź kanclerz A.Merkel przewidziana na zakończenie Kongresu. Mimo wczorajszych dobrych danych dotyczących indeksu Ifo, EUR/USD wciąż znajduje się pod presją spadkową wskutek niechęci do ryzyka na rynkach. Oznacza to że kurs EUR/USD może dziś poruszać się w przedziale 1,3970-1,4130.
W kraju dzisiejsza sesja przyniesie publikację istotnych danych dotyczących sprzedaży detalicznej i stopy bezrobocia w kwietniu. Będą to już ostatnie publikacje dotyczące kwietnia z tego też powodu mogą wpłynąć na oczekiwania rynkowe odnośnie najbliższej decyzji RPP w kwestii stóp procentowych.
Rynek spodziewa się dobrego odczytu sprzedaży detalicznej – konsensus prognoz w ankiecie Parkietu wynosi 14,9 procent w ujęciu rocznym. Lepszy wynik mógłby stanowić krótkotrwałe wsparcie dla złotego. Uważamy, że takie oczekiwania wynikają z zaburzenia danych przez żałobę narodową rok temu. W wyniku czego mieliśmy do czynienia z efektem niskiej bazy, co z kolei wpłynęło pozytywnie na tegoroczny wynik. Publikacja bezrobocia pomimo wielce prawdopodobnego spadku z 13,1 procent do poziomu 12,6 procent nie powinna mieć wpływu na rynek, gdyż taki poziom prognozowało już wcześniej Ministerstwo Pracy co oznacza, że jest on już wliczony w ceny aktywów. Obok danych krajowych złoty nadal będzie czuły na nastroje na rynkach światowych. Wydaje się że ten czynnik wciąż będzie kluczowy i oczywiście negatywny dla polskiej waluty. Stąd oczekujemy dziś handlu na EUR/PLN w przedziale 3,93-3,96.
Źródło: Dom Maklerski TMS Brokers S.A.