„PKO BP, największy polski bank, poinformował, że podwyższy oprocentowanie kredytów, przede wszystkim hipotecznych. Powodem jest brak możliwości pozyskania źródeł finansowania kredytów. Nasze banki zwykle emitują obligacje, które sprzedają za granicą tamtejszym instytucjom finansowym. W ten sposób pozyskują pieniądze, które następnie sprzedają klientom w postaci kredytów. Jednak wielu ich potencjalnych partnerów kupowało podobne obligacje od banków amerykańskich. Teraz, kiedy rynek hipoteczny w USA przeżywa kryzys, potencjalni partnerzy w ogóle nie chcą kupować papierów, którymi będą finansowane kredyty. Nie chcą, pomimo tego, że kryzys taki jak w Ameryce Polsce nie grozi – co zgodnie twierdzą eksperci […]. Wiadomość o planowanych przez PKO BP podwyżkach zelektryzowała nasz rynek. Konkurencja przystąpiła do analiz. Bada, czy także u nich konieczne będą wzrosty cen kredytów. Aby nie przestraszyć klientów, na razie uspokajają, że podwyżek nie będzie […].”, czytamy.
Eksperci zwracają uwagę, że jeśli nawet nie wzrośnie samo oprocentowanie, to wzrosnąć może cena zabezpieczeń, np. ubezpieczeń, jakich instytucje finansowe wymagają od osób występujących o finansowanie. Na wzrost kosztów kredytu przełożą się także podwyżki stóp procentowych. W tym roku Rada Polityki Pieniężnej już trzykrotnie podnosiła stopy procentowe. Analitycy spodziewają się jeszcze jednej podwyżki do końca 2007 r.
Więcej na ten temat w dzienniku „Polska”.
