Najważniejsze wydarzenia z 26 września 2008 r.:
Ostateczne dane o amerykańskim PKB w II kwartale wykazały wzrost o 2,8%, mniejszy niż oczekiwano
Wskaźnik nastrojów amerykańskich konsumentów Uniwersytetu Michigan za wrzesień wyniósł 10,3 pkt, nieco mniej od prognoz
Wrześniowa inflacja CPI w Niemczech wyniosła 2,9%, nieco więcej od oczekiwań
Diagnoza sytuacji na rynkach finansowych
W nowy giełdowy tydzień wchodzimy mając świadomość, że sytuacja naszej giełdy nieco różni się od amerykańskiej. WIG wciąż utrzymuje się powyżej lipcowego dołka, powyżej którego wrócił ponad tydzień temu. Natomiast S&P 500, który silnie zachował się w piątek, i tak pozostaje poniżej analogicznej bariery. W naszym przypadku mamy więc powody do lekkiego optymizmu, w Ameryce o niego znacznie trudniej. Istnieje obawa, że giełda w USA zachowuje się na zasadzie: kupuj plotki, sprzedawaj fakty. Teraz, gdy trwają prace nad ostatecznym kształtem programu ratunkowego dla banków, inwestorzy wykazują dużą dozę zaufania do niego. Widać to było choćby w piątek. Kiedy okazało się, że wznawiane są rozmowy na jego temat indeksy zaraz odrobiły wcześniejsze straty.
Można zaryzykować tezę, że w najbliższych dniach wyjaśnią się losy koniunktury na najbliższy czas. Dlaczego? Opisywany przez nas dzienny MACD, popularny wskaźnik siły i kierunku trendu, dotarł właśnie do linii sygnalnej. Jej przecięcie prowadziłoby do utworzenia pozytywnej dywergencji. Na pewno wspierałaby ona obóz byków, tym bardziej, że taki układ powstaje pierwszy raz w trwającej od ponad roku bessie. Mankamentem jest samo zachowanie indeksu, który wrócił ponad lipcowy dołek zanim jeszcze na wskaźniku powstał sprzyjający układ, a następnie S&P 500 powrócił poniżej lipcowego minimum. Dajmy jednak szansę na ostateczne wykrystalizowanie się sytuacji w tym względzie. Przy całym niekonsekwentnym w dużym stopniu zachowaniu inwestorów, którzy na początku minionego tygodnia zaczęli wątpić w skuteczność planu ratunkowego dla banków w USA, a pod koniec ubiegłego tygodnia znów wykazywali wiarę w niego mimo fatalnych danych z gospodarki Stanów Zjednoczonych, sugestie ze strony analizy technicznej są teraz najbardziej przydatne.
Uwagę zwraca przebieg indeksów średnich i małych spółek, czyli mWIG40 oraz sWIG80. Pierwszy z nich jako jedyny na fali wyprzedaży z pierwszej połowy września nie przełamał lipcowego dołka. Teraz jednak ma trudności z oddaleniem się od niego. SWIG80 dołek z lipca przebił, a teraz nie może ponad niego wrócić. Dlaczego zachowanie obu indeksów jest tak ważne? Odzwierciedlają notowania firm najbardziej wrażliwych na krajowe czynniki, szczególnie związane z gospodarką, ale też z przepływami kapitału. Oddają więc w dużym stopniu postrzeganie giełdy przez rodzimych inwestorów. Dalszy problem sWIG80 z wyjściem ponad lipcowy dołek i trudności z odbiciem się mWIG40 od analogicznego poziomu byłyby złym znakiem dla całego parkietu.
Zachowanie największych firm jest wypadkową wydarzeń na światowych giełdach. Dziś mamy szansę dowiedzieć się, czy inwestorzy będą „sprzedawać fakty” po tym, jak Kongres będzie głosować przyjęcie planu ratunkowego dla banków. Zacznie się też uważne śledzenie, czy przynosi on efekty. Pierwszym sprawdzianem stanie się sytuacja na rynku pieniężnym. Oczekiwane będzie obniżenie stawek.
Dziś na rynkach 29 września 2008 r.:
Wrześniowy wskaźnik PMI dla sprzedaży detalicznej w strefie euro i Niemczech
Sierpniowa liczba kredytów hipotecznych w Wielkiej Brytanii
Wrześniowy wskaźnik zaufania konsumentów w strefie euro
Sierpniowe wydatki i dochody osobiste w USA
Katarzyna Siwek
Expander