„Nie wybiera się także do Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, gdzie według wczorajszej Gazety Wyborczej miałby objąć posadę w radzie dyrektorów (…) Były premier twierdzi, że nie rezygnuje z walki o fotel szefa największego polskiego banku, ale jednocześnie przyznaje, że dostaje wiele innych propozycji, które rozważa. Nie chce zdradzić, jakie to propozycje.” – podaje gazeta.
W środę rada nadzorcza nie wybrała nowego prezesa PKO BP. Oficjalnym powodem była rezygnacja z funckji członka rady prof. Jerzego Osiatyńskiego. Nowy termin wyboru szefa banku wyznaczono na marzec. Do tego czesu funkcję p.o. prezesa będzie pełnił Marek Głuchowski. W piątek były premier Kazimierz Marcinkiewicz mówił publicznie, że zniechęcił się do PKO BP.