Za miesiąc korporacyjny BRE i detaliczny MultiBank wejdą w skład mBanku. Dobiega końca historia znanych marek, które przez lata znaczyły krajobraz polskich ulic.
Zarząd BRE Banku zdecydował się na połączenie wszystkich trzech marek pod najsilniejszym brandem – mBanku. Plany ogłoszono już w połowie ubiegłego roku, jednak priorytetem dla BRE było uruchomienie nowego systemu transakcyjnego mBanku. Podczas czerwcowego debiutu oficjalnie ogłoszono, że mBank wchłonie pozostałe marki do końca tego roku.
Znana jest już oficjalna data – to 25 listopada 2013 roku. Od tego momentu marki BRE Bank i MultiBank przestaną istnieć. Zmienią się także logo banków i szyldy nad placówkami. Klienci jednak nadal będą mogli korzystać z obecnych produktów na dotychczasowych warunkach. Aby ułatwić identyfikację produktów i usług skierowanych do obecnych klientów MultiBanku, będą one oznaczone logo mBanku z dopiskiem „dawny MultiBank”. Zmieni się także strona logowania do systemu transakcyjnego (na: www.mbank.pl/multi).
Zarząd podkreśla, że planowane zmiany mają w dużej mierze charakter wizerunkowy, a ich efektem ma być stworzenie kompleksowej oferty bankowej, dostępnej w jednym miejscu i pod wspólnym logo. Zmiana logotypu BRE Banku nie oznacza zmian modelu obsługi klientów korporacyjnych i bankowości prywatnej. Będą oni nadal korzystać z usług doradców w całej Polsce. Liczba placówek wzrośnie do 130, bo udostępnione zostaną także oddziały MultiBanku.
MultiBank pojawił się na naszym rynku w 2001 roku. Był to jeden z dwóch banków detalicznych uruchomionych przez BRE Bank. MultiBank miał być klasycznym bankiem z placówkami i ofertą dla klientów o średnich dochodach. Internetowy mBank był „mniejszym bratem”, swego rodzaju eksperymentem, który początkowo kusił głównie darmowym kontem i wysokim oprocentowaniem depozytów.
Wchłonięcie marek BRE Bank i MultiBank przez mBank to także koniec pewnej epoki w bankowości internetowej. mBank oficjalnie przestanie być już bankiem wirtualnym, a stanie się instytucją o profilu uniwersalnym – z własnymi oddziałami. Zmiany klienci odczuli już na własnej skórze, bo przez wiele miesięcy bank systematycznie zmieniał cenniki. Z jednej strony pojawiło się wiele nowych produktów, z drugiej – nie obyło się bez podwyżek.