„Zgodnie z informacjami GP, największy ubezpieczyciel na rynku, grupa PZU, nie podniosła stawek za OC komunikacyjne, mimo wprowadzenia 12-proc. tzw. podatku Religi. Oznacza to, że podobnie będzie musiała zachować się konkurencja. – Nie chcemy obciążać naszych klientów kosztami zmian w prawie – mówi Agata Rowińska, prezes PZU. Spółka bierze na siebie 12-proc. podatek Religi, który wszystkie towarzystwa muszą płacić od każdej z 15 mln polis wystawianych rocznie w Polsce. Nie wiadomo tylko, na jak długo. Podobne deklaracje złożyły też inne większe towarzystwa.” – czytamy.
„Z rynku płyną jednak sygnały, że w dłuższym okresie ceny mogą wzrosnąć. – Trudno spodziewać się, by podatek Religi nie znalazł odzwierciedlenia w zmianie cen polis OC – mówi Paweł Wróbel, rzecznik Generali. Dodaje, że wynik techniczny osiągany przez większość towarzystw na rynku, z wyjątkiem jednego (PZU), nie pozwala na utrzymanie stawek na obecnym poziomie.” – czytamy dalej.
„Jak podawał Rafał Antczak, główny ekonomista PZU, wynik techniczny z OC komunikacyjnego jego firmy po I półroczu 2007 r. stanowił 83 proc. ogółu rynku. Władze PZU już przestrzegały, że skoro tylko ono zarabia na polisach OC, to mniejsze towarzystwa, idąc na wojnę cenową, będą ponosiły jeszcze większe straty i ryzykują swoją stabilnością finansową. Podobne informacje zapewne będzie przekazywało około 7 tys. agentów PZU klientom.” – czytamy w „GP”.
Od 1 października za leczenie ofiar wypadków drogowych płacą ubezpieczyciele w ramach ubezpieczenia komunikacyjnego OC. Jest to efekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. Obecnie ubezpieczyciele muszą wpłacać na rzecz NFZ ryczałt wynoszący 12 proc. składki z komunikacyjnego OC.