Spada zainteresowanie przedsiębiorców zakupem aut z kratką. Dotyczy to zarówno małych firm, jak i dużych korporacji. Powodem takie stanu rzeczy jest niejasna przyszłość przepisów regulujących możliwość odliczenia VAT od zakupu takich aut – informuje w dzisiejszym wydaniu ”Rzeczpospolita”.
”– Kratka nie jest już motorem zakupu aut firmowych – mówi dyrektor generalny KBC Autolease Polska Ireneusz Tymiński. W tej firmie zainteresowanie kratką przejawia jedynie 10 – 15 proc. klientów. Zdaniem Tymińskiego duże firmy coraz częściej wybierają samochody bez homologacji ciężarowej, zwracając większą uwagę na funkcjonalność auta” – czytamy w ”Rzeczpospolitej”.
”– Okratkowany samochód menedżera, a nawet przedstawiciela handlowego zaczyna być źle postrzegany. A gdy zabiera się w podróż klientów bądź rodzinę, staje się niewygodny – argumentuje Tymiński. Są też inne powody, dla których kratka przestaje być atrakcyjna. Firmy nie wiedzą, czy po zapowiadanej na połowę roku likwidacji kratki będą mogły dalej odliczać VAT. Tymczasem auta z homologacją ciężarową przy późniejszej odsprzedaży więcej tracą na wartości: – Cena używanego auta z kratką może być o 15 proc. niższa niż porównywalnego modelu bez niej – twierdzi Arkadiusz Bałazy, prezes spółki Ameks zarządzającej giełdą samochodową w Mysłowicach” – czytamy dalej.
”Według Krzysztofa Słowika, sprzedawcy flotowego w Ford Multexim Katowice, zapowiedź likwidacji kratki nie wywołuje już napięcia także w najmniejszych firmach. – Osoby, którym szczególnie zależało na homologacji ciężarowej, kupowały auta w zeszłym roku, zaraz po pierwszych zapowiedziach likwidacji odliczeń. Teraz obserwujemy powolne wygaszanie popytu na kratkę – mówi Słowik. Co będzie dalej? Jeśli rząd podtrzyma deklaracje o likwidacji kratki w połowie roku, to za dwa – trzy miesiące część przedsiębiorców pewnie zdecyduje się na kratkę, by przynajmniej kupić auto z 22-procentową zniżką” – dodaje ”Rzeczpospolita”.
Wygląda więc na to, że nowe przepisy będą korzystne dla budżetu państwa. Niestety dla podatników scenariusz wygląda pesymistycznie. Chronią one bowiem budżet, a cenę za ta reformę zapłacą podatnicy. Pozostaje jeszcze pytanie, czy od 2013 roku rząd faktycznie przywróci regulacje uprawniające do odliczenia VAT od samochodów osobowych w pełnej wysokości, czy też znowu uraczy nas kolejną zmianą w ustawie.
Więcej informacji na ten temat w dzisiejszym wydaniu ”Rzeczpospolitej”, w artykule Adama Woźniaka pt. ”Słabnie zainteresowanie firm autami z kratką”.
Źródło: Rzeczpospolita