Czwartek przyniósł lekkie odreagowanie. Wcześniej jednak, na fali obaw o wyniki aukcji włoskich obligacji rynek przetestował wsparcie na 2150 pkt, a EUR/USD na 1,2870. Obrona tych poziomów się udała i z każdą następną godziną rynek wyglądał lepiej.
Zakończenie wypadło na 2167 pkt czyli 0,1% nad kreską, co zawdzięczamy Amerykanom. Na Wall Street handel rozpoczął się w zielonym kolorze, głównie dzięki dobremu odczytowi Chicago PMI. Wcześniej wyniki aukcji włoskiego długu były mieszane. Spadła rentowność pod 7% jednak Włochom nie udało się upchać 1,5 mld EUR. EUR/USD spadał do czasu, gdy EBC wkroczył na wtórny rynek obligacji. Od tego momentu nastroje się poprawiały wsparte dodatkowo danymi zza oceanu. S&P500 zakończył na 1263,0 (+1,07%) i jest na plusie w skali roku (1257 pkt). Technicznie bez zmian i powinno tak dzisiaj pozostać. Udało się wybronić wybitą wcześniej linię 2-miesięcznego trendu spadkowego (trójkąta?). Najbliższy opór: 1270 pkt (grudniowy szczyt), potem ważne 1293-1300 pkt. Wsparcia na 1250, 1235, 1205 pkt. Na rodzimym rynku FW20 wybronił poziom 2150 pkt. Najbliższym oporem jest 2220 pkt. Końcówka roku powinna znaleźć się w tym przedziale. Na EUR/USD utrzymano 1,2870 (także dolne ograniczenie szerokiego kanału spadkowego od maja). Wciąż to tylko korekta środowego wybicia z konsolidacji. Opór na 1,30. Na parach złotówkowych mieliśmy interwencję NBP. Dzisiaj, przynajmniej do godziny 11 złotówka powinna zyskiwać (kluczowy fixing NBP, po którym przeliczony zostanie dług zagraniczny). Na surowcach spokojnie. Podsumowując: w krótkim terminie udało się obronić ważne wsparcia. Średnioterminowo FW20, jak i analiza międzyrynkowa dostarcza więcej argumentów niedźwiedziom.
Źródło: Dom Maklerski BDM SA