Spadek wartości indeksów nie był znaczny (WIG: -0,2 proc., WIG20: -0,5 proc.) aczkolwiek odzwierciedlał negatywne nastroje co do inwestycji na „emerging markets”. Generalnie sentyment do rynków takich jak Polska był bardzo negatywny z uwagi na perspektywę podwyżek stóp procentowych w USA, Japonii czy w strefie euro. Traciły więc na wartości również waluty z naszego regionu. Złoty stracił ponad 0,2 proc. wobec euro i 0,1 proc. wobec dolara amerykańskiego. Kurs EUR/PLN wzrósł do poziomu 3,92 PLN, a dolar kosztuje już ponad 3,21 PLN. Forint węgierski spadł do najniższego poziomu od 25 miesięcy. Dodatkowo czarnym nastrojom towarzyszą zamieszania na scenie politycznej.
Obroty koncentrowały się dziś na akcjach TPSA i ceny tych walorów spadły o 0,4 proc. Spośród akcji wchodzących w skład indeksu WIG20 najwięcej zyskały walory BIOTONU (+ 4,4 proc.), a więc spółki, która nie wyznacza trendów na naszym rynku. Ze spółek, które są zawsze w centrum uwagi inwestorów najlepiej zachowywały się akcje PKN ORLEN(+ 0,9 proc.) oraz KGHM (+ 0,1 proc.), które zyskiwały dzięki kolejnemu skokowi cen miedzi na rynkach światowych (cena za tonę przekroczyła 5 100 USD).
Na światowych rynkach akcji również nie było gwałtownych zmian indeksów. Po wtorkowej przecenie na rynku amerykańskim i posesyjnej przecenie akcji Microsoftu notowania na rynkach europejskich, nie było zbyt wielu chętnych na kupno akcji. Dlatego większość indeksów zakończyło dzień na minimalnym plusie. Różnie rozpoczęły się za to notowania za Oceanem. Indeks DJIA zyskuje na początku 0,4 proc. Wspomniana niekorzystna informacja z Microsoftu sprawiła, że indeks NASDAQ stracił na wartości 0,12 proc. w pierwszej godzinie notowań.. Sektor technologiczny pociągnęły na początku notowań akcje YAHOO (koncern zapowiedział, że wprowadzi możliwość rozmów telefonicznych przez swój komunikator) oraz GOOGLE.
Karol Wilczko,
doradca finansowy Open Finance