WYDARZENIE DNIA
Wydarzeniem dnia będą informacje GUS o sprzedaży detalicznej – ekonomiści spodziewają się wzrostu w okolicach 15 proc. Poznamy także stopę bezrobocia w Polsce.
Dane o wzroście sprzedaży detalicznej świadczą o silnym rozwoju konsumpcji w Polsce i wzroście wydatków indywidualnych, które zaczynają odgrywać coraz ważniejszą rolę w kształtowaniu PKB. W tym tygodniu będą to także dane przemawiające za podwyżką stóp procentowych. W tym samym kontekście oceniane będą informacje o prawdopodobnym spadku stopy bezrobocia.
Dla inwestorów na świecie ważne mogą okazać się informacje o spadku sprzedaży nowych domów w USA – rynek spodziewa się spadku o 5,7 proc., a więc jest przygotowany na negatywny odczyt. Ponadto w USA opublikowany zostanie indeks nastrojów konsumentów – oczekiwany spadek do 105,5 pkt ze 108 w maju.
SYTUACJA NA GPW
Wczorajszą sesję warszawska giełda rozpoczęła od spadków w reakcji na piątkową przecenę w USA. Ale w Warszawie nie zawierano większych transakcji, co w miarę upływu czasu pozwalało inwestorom uwierzyć, że rynek zdoła się obronić przed większą przeceną – do końca dnia, lecz także bez większej determinacji, straty były odrabiane. Ułatwiło to „plusowe” otwarcie rynków w USA.
Relatywnie dobrze spisywał się wczoraj sektor paliwowy, któremu sprzyja wysoka cena ropy, ale także wiadomości ze spółek. Przy czym największą wagę przywiązuje się do informacji o węgierskim MOL, który najpierw ogłosił program wykupu własnych akcji, a teraz staje się obiektem przejęcia ze strony austriackiego OMV.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Giełdy amerykańskie zaczęły pierwszą sesję w tygodniu od wzrostów, odreagowując po najgorszym tygodniu od przełomu lutego i marca. Inwestorzy zignorowali tym samym opublikowany raport o spadku sprzedaży domów na rynku wtórnym, a główne indeksy zostały wywindowane na blisko-procentowe plusy. W drugiej części sesji jednak przypomniano sobie o sytuacji na rynku nieruchomości i po fali spadków S&P skończył sesję niżej o 0,3 proc., a Dow Jones na lekkim minusie.
Brazylijski Bovespa stracił 0,4 proc.
Na giełdach azjatyckich trzeci dzień z rzędu dominowały spadki, ale dużo mniej dotkliwe niż wczoraj. Nikkei i Hang Seng kończą sesją na niewielkim minusie, a Shanghai Composite do wczorajszej przeceny o ponad 3 proc, dzisiaj dorzucił 1,5 proc.
OBSERWUJ AKCJE
Amrest – po wzroście o 50 proc. w ciągu zaledwie miesiąca (głównie w reakcji na wiadomość o ekspansji w Rosji), kurs spółki zatrzymał się w okolicach 145 PLN i jest możliwa korekta. Argumentami przemawiającymi za nią, są wygenerowane na RSI i MACD sygnały sprzedaży oraz wygórowane wskaźniki (c/z wynosi 50), a trudno się spodziewać, żeby 21 mln USD długu, jakie spółka przejęła przy akwizycjach w Rosji, nie wpłynęło negatywnie na wyniki w tym roku. W przypadku przeceny, spadki mogą dojść w okolice 120 PLN.
Dwory – rosnąc na oczekiwaniach rynku na temat potencjalnych przejęć w sektorze chemicznym, spółka wzrosła na wczorajszej sesji o 4,8 proc. i ustanowiła nowy rekord. Dla akcjonariuszy pewnym zmartwieniem może być fakt, że ostatnia fala wzrostów miała miejsce przy małych obrotach, a główne wskaźniki techniczne, są na poziomach sugerujących zbliżający się sygnał sprzedaży. Przy ewentualnych spadkach, pierwszym oporem będzie poziom 170 PLN.
POINFORMOWALI PRZED SESJ©
Mostostal Warszawa – za 18 mln PLN rozbuduje do końca roku zakład firmy MPC w Pęczu oraz za 18,24 mln PLN przebuduje na zlecenie Prezydenta Miasta Gdyni wiadukt i wybuduje nowy most.
Bytom – prezes spółki kupił 25 tys. akcji po średniej cenie 5,20 PLN za sztukę.
Opoczno – fundusze zarządzane przez Pioneer Pekao Investment Management przekroczyły próg 10 proc. ogólnej liczby głosów na Walnym Zgromadzeniu Spółki. Po ostatnich zakupach akcji zaangażowanie PPIM wzrosło z 9,97 proc. do 10,27 proc. kapitału zakładowego.
Koelner – kupił niemiecką spółkę technologiczną za 5,1 mln EUR.
Wandalex – ma kontrakt na dostawę i montaż regałów magazynowych dla firmy Nowy Styl za 1,2 mln PLN.
Żurawie Wieżowe – spółka pozyskała umowy zobowiązujące do udostępnienia trzech żurawi za kwotę ok 4 mln PLN.
HTL Strefa – podpisała umowę z BRE Bankiem dotyczącą emisji obligacji o wartości do 120 mln PLN.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Zachowanie rynków amerykańskich nie napawa optymizmem. Indeksy w USA rosły już o 1 proc., by zakończyć sesję na minusie – widać, że podaż kontroluje rynek amerykański i wykorzystuje każdą okazję do pozbycia się akcji.
Negatywnym sygnałem jest także poranny wzrost notowań jena, który zyskuje po ok. 0,3 proc. wobec euro i dolara. Być może to tylko chwilowa reakcja na interwencję słowną ministra finansów, ale efekt jest taki, że i złoty spada dziś rano wobec franka i euro.
Wszystko to razem tworzy mało korzystny klimat do inwestowania na GPW. Inwestorzy mogą swoje nadzieje pokładać w funduszach inwestycyjnych, które przed końcem półrocza mogą bronić rynku. Dlatego spadek na dzisiejszej sesji nie powinien być zbyt głęboki. Końcówka sesji będzie zależała od danych z USA i reakcji na nie inwestorów na świecie.
WALUTY
W poniedziałek straty zaczął odrabiać jen, który jest od dłuższego czasu źródłem taniego kapitał przeznaczanego na inwestycje na całym świecie. Minister Finansów Japonii zwrócił uwagę na ryzyko związane z tzw. strategią carry trade, która w praktyce oznacza stawianie przeciwko jenowi, ale przestrogi mogą mieć krótkotrwały efekt ponieważ w tym miesiącu pracownicy japońskich firm otrzymają duże bonusy do wynagrodzeń i najprawdopodobniej spora ich część zostanie zainwestowana za granicą. Polska waluta pozostawała pod wpływem impulsów z zewnątrz, a niewielka zmienność kursu pary EURUSD oraz brak ważnych danych sprawiły, że sesja przebiegła bardzo spokojnie. We wtorek poznamy informacje z rynku pracy oraz dane o sprzedaży detalicznej, które będą jednym z czynników wpływających na środową decyzję RPP.
SUROWCE
Cena ropy pozostaje powyżej poziomu 70 USD, którego nie udało się przebić pomimo zakończenia strajków w Nigerii. Dziś rano za baryłkę brent płaci się 71,05 USD, czynnikiem utrzymującym cenę na tym poziomie, są obawy czy zapasy benzyny w Stanach są wystarczające by zaspokoić zwiększony popyt w sezonie letnim. Niski stopień wykorzystania mocy produkcyjnych w rafineriach i ostatnie informacje z Texasu o problemach przy produkcji, są ich głównym powodem.
Przy braku silniejszych impulsów, cena miedzi pozostaje w okolicy 7,400 USD za tonę. Inwestorzy obserwują zmiany zapasów na największych giełdach, próbując przewidzieć jakie będzie zapotrzebowanie na ten surowiec w najbliższych miesiącach. Na giełdzie w Londynie wzrosły wczoraj o 1 proc., co przełożyło się na nieznaczny spadek ceny.
Ceny metali szlachetnych pozostają blisko wczorajszych poziomów, odpowiednio 651 USD i 12,85 USD za uncję złota i srebra, co jest wynikiem małej zmienności eurodolara.
