WYDARZENIE DNIA
Alan Greenspan, były prezes Fed, który przed rokiem ostrzegał przed nadchodzącą recesją w USA, zmienia ton wypowiedzi. Jego zdaniem ceny domów w USA ustabilizują się jeszcze w tym roku.
Za podstawę swych oczekiwań Greenspan podaje spadającą liczbę domów w budowie, co – w domyśle – prowadzi do ograniczenia podaży nowych domów, a w konsekwencji może doprowadzić do stabilizacji cen i na rynku nowych domów i na rynku wtórnym. Ponieważ w zgodnej opinii wielu ekonomistów obecny kryzys finansowy musi się skończyć tam gdzie się zaczął – a więc na rynku nieruchomości – taką prognozę można uznać za optymistyczną. Pod warunkiem jednak, że rozpoczęty kryzys nie przeleje się na inne sfery gospodarki. Zdaniem Greenspana, po ustabilizowaniu sytuacji, gospodarka przejdzie na wolny, niepewny wzrost gospodarczy.
SYTUACJA NA GPW
Przez większą część poniedziałkowej sesji WIG20 utrzymywał ponad 1-proc. wzrost i walczył o przełamanie szczytów w ubiegłego tygodnia. Ale szeroki rynek był znacznie bardziej sceptyczny, co do możliwości kontynuowania zwyżki, stąd inne indeksy rosły znacznie wolniej. Pod koniec sesji raz jeszcze (tak jak w środę i czwartek w ubiegłym tygodniu) doszło do niewielkiej realizacji zysków i na koniec sesji wzrost WIG20 był już mniej okazały.
Obroty podliczono na 1,1 mld PLN, a jedna czwarta z nich przypadła na sektor bankowy, który zanotował również największy wzrost (WIG-Banki zyskał 1,6 proc.). W sumie sesja nie przyniosła przełomu, lecz potwierdziła że przedostanie się WIG20 w okolice 3100 pkt będzie utrudnione bez wsparcia rynków zagranicznych.
Podrożały akcje 134. spółek, potaniały 158.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Przez pierwszą część wczorajszej sesji na Wall Street przeważała chęć do kupna akcji, a indeksy rosły. To zasługa sektora finansowego, który kontynuował odbicie po informacji o dokapitalizowaniu Washington Mutual (największa kasa oszczędnościowo-pożyczkowa w Stanach) przez fundusz private equity. W drugiej części notowań inwestorzy jednak realizowali zyski sprzedając głównie spółki technologiczne. W rezultacie S&P wzrósł wczoraj o zaledwie 0,2 proc., Dow Jones nie zmienił się, a technologiczny Nasdaq spadł o 0,3 proc. Obroty były bardzo niskie. Trend boczny, który obserwujemy na wykresach wspomnianych indeksów od blisko tygodnia jest bazą, z której teoretycznie wybicie powinno nastąpić w górę.
Dziś rano indeksy azjatyckie traciły. Nikkei spadł o 1,5 proc., Kospi o 1,1 proc., a Hang Seng o 1,0 proc.
OBSERWUJ AKCJE
CEZ – od dwóch miesięcy kurs spółki porusza się w trendzie bocznym w okolicy ważnego poziomu 170 PLN. Na wykresie zarysowała się też formacja klina, którego czubek jest nieznacznie powyżej tego poziomu. Może to oznaczać, że kiedy kurs zbliży się do niego nastąpi wybicie. RSI i MACD są neutralne i nie sugerują jaki będzie nowy trend, jednak pozytywny sentyment do sektora energetycznego na całym świecie oraz dobre zachowanie CEZu w ostatnich miesiącach są argumentami za trendem wzrostowym. Na razie jednak kurs zbliżył się do dolnego ograniczenia klina, a skoro jest poniżej średnich kroczących 15, 30 i 40 okresowych, można oczekiwać lekkiego odbicia.
Lotos – spółka zbliżyła się do silnego oporu na poziomie 36,00 PLN i możemy zobaczyć lekką realizację zysków po ostatnich wzrostach. Niemniej, trend spadkowy się odwrócił, na co wskazuje olbrzymia dywergencja na RSI, sygnał kupna na tym wskaźniku jak i na MACD i DMI oraz wysokie ceny ropy na giełdach towarowych, które sprawiają, że spadek poniżej marcowych minimów byłby nieuzasadniony fundamentalnie.
POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
Petrolinvest – przychody grupy w 2007 r. wyniosły 221 mln PLN (wzrost o 4 proc.), a strata netto 12,5 mln PLN (niższa o 42 proc. niż przed rokiem).
Pekao SA – osoba z kierownictwa spółki sprzedała 500 akcji po cenie 208 PLN.
AmRest – przychody grupy w pierwszym kwartale wyniosły 243 mln PLN i były o 37 wyższe niż przed rokiem.
Hawe – prezes zarządu spółki sprzedał 29.999 praw do jej akcji po średniej cenie 2,68 PLN.
PEP – udzieliło pożyczki spółce Park Wiatrowy Suwałki w kwocie 11,7 mln PLN. Termin jej spłaty ustalono na koniec 2020 r., a oprocentowanie na 5,5 proc. rocznie.
TelForceOne – przychody grupy w marcu wyniosły 13,9 mln PLN (wzrost o 159 proc.), a w pierwszym kwartale 42,6 mln PLN (wzrost o 146 proc.).
Żurawie Wieżowe – podmiot, w którym osoba nadzorująca spółkę pełni funkcje kierownicze sprzedał 79.000 akcji po średniej cenie 3,91 PLN.
Qumak-Sekom – zarząd spółki podjął uchwałę o przeznaczeniu części zysku z 2007 r. na wypłatę dywidendy w wysokości 0,25 PLN na jedną akcję. Dzień jej przyznania oraz wypłaty określi walne zgromadzenie akcjonariuszy.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Wyczekiwanie na wybicie w USA, gdzie indeksy także znajdują się tuż poniżej górnych poziomów konsolidacji trwającej od dwóch miesięcy, może stać się coraz bardziej nerwowe. Wszak jedyną bronią byków jest oczekiwanie na poprawę sytuacji w przyszłości, bo ta obecna i najbliższa nie przedstawia się dobrze. Jak długo można zachować optymizm co do rynku akcji w takiej sytuacji?
Dzisiejsze spadki w Azji częściowo dają odpowiedź i po trochu ustawiają nastroje w Europie. Można zakładać, że GPW się do nich dostosuje.
Jeśli nie zdarzy się nic nie przewidzianego, to będziemy mieć niewielką korektę na dzisiejszej sesji i obroty równie skromne, co w czasie dwóch poprzednich dni.
WALUTY
Dziś rano euro testowało już poziom 1,58 USD, ale około godz. 9:00 kosztowało o pół centa mniej. Wygląda na to, że inwestorzy są gotowi raz jeszcze próbować wyciągnąć kurs euro w okolicę rekordów do dolara, licząc na to, a w zasadzie przyjmując za pewnik, że Europejski Bank Centralny nie obniży w najbliższym czasie stóp procentowych, natomiast Fed owszem. Oczekiwana jest kolejna obniżka stóp w USA – tym razem o 50 pkt na kwietniowym posiedzeniu.
Jen zyskał 0,2 proc. do dolara i stracił 0,1 proc. do euro.
U nas dolar już głębiej penetruje poziomy poniżej 2,20 PLN, euro kosztuje 3,46 PLN, a frank 2,174 PLN.
SUROWCE
Ceny głównych surowców odpoczywają po ostatnich wzrostach, czemu służy spokój na eurodolarze.
Ropa handluje się w okolicach 106,80 USD za londyńską baryłkę brent. Wczoraj, cena ropy ustanowiła nowy rekord dochodząc 20 centów wyżej. To wynik skuteczniej obrony na poziomie 100 USD przed tygodniem oraz informacji o niższym wydobyciu przez kraje OPEC w marcu. Co więcej, fundusze zajmujące długie pozycje na kontraktach na surowce cały czas liczą na dalsze osłabienie dolara i ustawiają się pod nie. To ułatwia cenom surowców powrót w okolice rekordów. Niedaleko od nich jest miedź, która podrożała wczoraj o 0,8 proc. i do historycznych szczytów brakuje jej niespełna 1 proc.
Złoto odreagowało wczorajsze wzrosty i po spadku dziś rano o 0,6 proc. handluje się w okolicach 919 USD za uncję.
KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
OPEN FINANCE: Łukasz Mickiewicz – giełdy zagraniczne, obserwuj akcje, poinformowali przed sesją, surowce; Emil Szweda – wydarzenie dnia, sytuacja na GPW, prognoza giełdowa, waluty
