Z wielu radykalnych zmian, które czekają w najbliższym czasie PKO BP, to tylko część. Zanim jednak dojdzie do ich oficjalnego ogłoszenia przed walnym zgromadzeniem akcjonariuszy zaplanowanym na 26 kwietnia i poprzedzonym wyjazdowym posiedzeniem Rady Nadzorczej banku, obecny zarząd będzie sprawdzał, kto z pracowników banku mógł podzielić się informacjami na temat strategii z dziennikami. Szczególnie że – jak się dowiedzieliśmy od zarządu banku – informacje dotyczące przyszłości PKO BP były „niepełne i nie do końca ścisłe”.
KIERUNEK WSCHÓD
Punktem, który niepokoi zarząd banku jest publiczna deklaracja o zaprzestaniu ekspansji regionalnej banku i skupieniu się wyłącznie na rynku krajowym. Jak ustaliliśmy, inwestycje zagraniczne wciąż pozostaną jednym z priorytetów PKO BP. Należący do niego w 60 proc. Kredyt Bank Ukraina, którego udziałowcem jest Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, będzie dokapitalizowany i rozwijany w nieodległej przyszłości. Przedmiotem zainteresowania banku pozostaną inwestycje na Białorusi i w Rosji. Nie będą one jednak priorytetowe, czyli w najbliższych latach będą oceniane możliwości inwestowania banku pod kątem stopy zwrotu inwestycji oraz stabilizacji politycznej i gospodarczej obu krajów. PKO BP dokładnie sprawdzi także możliwości i celowość inwestycji w republikach kaukaskich. Bank nie ma żadnych konkretnych i dalekosiężnych planów pod względem inwestowania, jeśli chodzi o państwa członkowskie Unii Europejskiej. Jednak z pewnością przedstawi w niedługim czasie ofertę dla mieszkańców Niemiec, szczególnie tych z terenów graniczących z Polską. Będzie to odpowiedź banku na coraz poważniejsze oferty kierowane do obywateli polskich ze strony banków działających w krajach ościennych.
Plany inwestycji zagranicznych banku będą jednak omawiane w drugiej kolejności. Najpierw PKO BP chce wzmocnić swoją pozycję w obsłudze klientów detalicznych i korporacyjnych. Choć wciąż jest największą pod względem liczby obsługiwanych klientów instytucją bankową w Polsce, coraz bardziej konkurencyjny rynek zmusza PKO BP do fundamentalnych zmian. Obecnie bank ma kilka milionów klientów oraz największą w Polsce sieć placówek, w tym oddziałów i agencji, co dość mocno dystansuje konkurencję. Sytuacja może się jednak zmienić po zakończeniu fuzji Pekao i Banku BPH.
KALENDARZ ZMIAN
Zmiany będą wprowadzane już przez nowy zarząd, który w pełnym składzie zacznie obradować od maja. Wcześniej pełny skład zarządu razem ze strategią pozna na posiedzeniu 26 kwietnia walne zgromadzenie akcjonariuszy. Strategia rozwoju PKO BP została opracowana na najbliższe sześć lat. W tym czasie, jak uznali analitycy bankowi, rynek usług bankowych w Polsce powinien się spozycjonować, a w związku z tym im silniejszą pozycję PKO BP zajmie w czasie tego procesu, tym lepszą będzie miał już na w pełni określonym rynku. Poprzednia strategia, trzyletnia, która pozwoliła bankowi utrzymać silną pozycję i uchroniła instytucję od dużych wstrząsów, była strategią kroczącą i nie zakładała rewolucyjnych zmian.
Jak ustaliliśmy, bank dostosuje się do malejących na rynku cen usług bankowych dla klientów detalicznych. W prostej linii oznacza to także zmiany w strukturze zatrudnienia w banku oraz reorganizację kanałów sprzedaży usług. Czy sześcioletnia strategia PKO BP oznacza w związku z tym masowe zwolnienia? Niekoniecznie. Jak się dowiedzieliśmy, reorganizacja banku „będzie się opierać raczej na ewolucji niż rewolucji”. Jej ostateczny kształt będzie natomiast zależał od zintegrowania systemu operacyjnego banku – dopiero on pozwoli zarządowi określić, co i w którą stronę zmieniać.
Bank zamierza także zacieśnić współpracę z Pocztą Polską i Pocztowym Bankiem. Docelowo PKO BP będzie zmierzał do przejęcia pakietu kontrolnego Pocztowego. Pozwoli to największemu polskiemu detaliście na znaczne powiększenie liczby placówek oraz zwiększy możliwość dotarcia do klienta, zapobiegając jednocześnie ewentualnemu zjawisku kanibalizacji usług. Obecnie, mimo podpisanej umowy pomiędzy dwoma bankami i jednakowym kanałom sprzedaży, organizacje są w części produktów konkurencyjne wobec siebie.
Strategia przewiduje również wykorzystanie wszystkich lokalnych możliwości banku przede wszystkim w tych segmentach rynku, gdzie bank nie jest w grupie najsilniejszych, czyli w pożyczkach i kredytach konsumenckich oraz w sprzedaży funduszy inwestycyjnych. Dość mocno będzie w strategii akcentowany fragment poświęcony wzrostowi w wysoko dochodowym dziale consumer finance.
WYNIKI I PROGNOZY
Walne zgromadzenie akcjonariuszy zapozna się z prognozami zysków na najbliższe lata. Według danych banku za ub. rok Grupa Kapitałowa PKO Banku Polskiego osiągnęła skonsolidowany zysk brutto w wysokości 2709,1 mln złotych oraz zysk netto w wysokości 2118,7 mln złotych, odpowiednio o 25 i 22,1 proc. wyższe od uzyskanych w 2005 roku. Zysk brutto PKO Banku Polskiego, jednostki dominującej, wyniósł 2487 mln złotych i był o 413,7 mln złotych, tj. o 20 proc. wyższy od zrealizowanego rok wcześniej. Zysk netto wyniósł 2008,6 mln złotych i był o 331,8 mln zł, tj. o 19,8 proc. wyższy od uzyskanego w 2005 roku. Suma bilansowa PKO BP według stanu na koniec ub. roku wyniosła 99 mld złotych i w porównaniu do stanu na koniec 2005 r. zwiększyła się o 8,7 mld złotych (9,6 proc.).
Po stronie aktywów najwyższy przyrost nastąpił w pozycji „kredyty i pożyczki udzielone klientom” (o 11,2 mld złotych w porównaniu do stanu na koniec 2005 r.), co było wynikiem zwiększenia aktywności sprzedażowej banku w zakresie kredytów. W porównaniu do stanu na koniec 2005 r. obniżył się poziom „pozostałych instrumentów finansowych wycenianych do wartości godziwej przez rachunek zysków i strat”, obejmujących portfel papierów wartościowych kwalifikowanych do portfela ALP na rzecz inwestycyjnych papierów wartościowych, zawierających portfel papierów wartościowych kwalifikowanych jako dostępne do sprzedaży. Zmiana ta wynikała z podjętych działań nakierowanych na budowę optymalnej relacji między rentownością aktywów, a zmiennością wyniku realizowanego na portfelu dłużnych papierów wartościowych.
W 2006 r. ogólne koszty administracyjne banku wyniosły 3602,3 mln złotych i w porównaniu do 2005 r. były niższe o 0,8 proc., w tym koszty działania banku wyniosły 3333,5 mln złotych i były o 3,8 proc wyższe niż rok wcześniej, głównie w związku z utworzeniem rezerw na przyszłe zobowiązania wobec pracowników, w tym głównie z tytułu nagród jubileuszowych i odpraw emerytalnych oraz z tytułu odszkodowań i odpraw pieniężnych wypłacanych pracownikom, z którymi w 2007 r. zostanie rozwiązany stosunek pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Koszty amortyzacji wyniosły 268,8 mln złotych i w porównaniu do 2005 r. zmniejszyły się o 35,9 proc. w związku z dostosowywaniem okresów użytkowania rzeczowych aktywów trwałych oraz wartości niematerialnych do zasad wynikających z Międzynarodowych Standardów Sprawozdawczości Finansowej.
STRATEGICZNE MILCZENIE
Zarząd i Rada Nadzorcza banku przed oficjalnym ogłoszeniem strategii nabrały wody w usta. Marek Głuchowski, przewodniczący Rady Nadzorczej i do niedawna p.o. prezes powiedział „Gazecie Bankowej”, że strategię oceniało dwóch doradców, którzy przedstawią na zebraniu rady swoje opinie. Wiadomo, że obaj uznali strategię za „bardzo ambitną”.
– To nie jest strategia jednego człowieka, ale wynik pracy całego banku – mówi Marek Głuchowski. – Jestem przekonany, że jest bardzo dobra. O szczegółach strategii nie mogę rozmawiać do czasu jej oficjalnego ogłoszenia.
Kłopoty PKO BP rozpoczęły się w czerwcu 2006 r., kiedy ze stanowiska po czterech latach pełnienia funkcji ustąpił Andrzej Podsiadło. Ogłoszony wówczas konkurs na szefa banku nie został rozstrzygnięty, gdyż wyłoniony kandydat zrezygnował. W drugim konkursie, w którym startował m.in. były premier Kazimierz Marcinkiewicz, i który zakończył się wyborem dwóch wiceprezesów, prezesa nie wybrano. Mimo braku kompletnego zarządu bank funkcjonował stabilnie.
W akcjonariacie PKO BP Skarb Państwa ma 51,5 proc. udziałów. Według danych z banku, żaden pozostały akcjonariusz nie ma powyżej 5 proc. akcji – na początku grudnia 2006 r. Julius Baer Investment Management poinformował o zmniejszeniu swojego udziału z 5,37 do 4,99 proc.
Bank PKO BP będzie jednym z trzech filarów Polskiej Grupy Kapitałowej, której powołanie zapowiedział obecny rząd. W jej skład mają, oprócz banku, wchodzić PZU i Poczta Polska. Prace nad powołaniem supergrupy finansowej z kapitałem polskim wstrzymano na czas rozstrzygnięcia sporu między Skarbem Państwa a Eureko, współwłaścicielem PZU.