Propozycje rządu dot. zmian w otwartych funduszach emerytalnych: zmniejszenia opłat prowizyjnych pobieranych przez fundusze i utworzenia subfunduszy – komentuje Piotr Sieradzan, członek zarządu Pocztylion Arka PTE S.A.
Kwestia opłat, jakie pobierają fundusze jest bardziej złożona, niż to się powszechnie mówi. Opłaty dystrybucyjne są na poziomie dość wysokim. Opłaty za zarządzanie, jakie są pobierane, są na poziomie relatywnie niskim, o czym mówi/pisze już niewiele osób. Określone przez ustawodawcę poziomy opłat w czasie maleją do dużo niższych poziomów. Wynika to z faktu, że wraz ze wzrostem aktywów OFE, PTE zarządzające aktywami mogą pokryć swoje koszty stałe z niższych procentowo opłat, niż miało to miejsce, jak aktywa były na dużo niższych poziomach.
Pomysł utworzenia subfunduszy o zróżnicowanej strategii jest zdecydowanie pozytywny. Wydaje się jednak, że lepiej byłoby, gdyby o zmianie subfunduszu decydował wiek uczestnika lub czas pozostały do przejścia na emeryturę, a nie sam uczestnik. Możliwość wyboru funduszu przez uczestnika spowodowałoby lawinę kampanii mających na celu przekonywanie klienta do zmiany subfunduszu, na co na obecnym etapie klienci nie wydają się przygotowani. Mogłoby dojść do wielu nadużyć. Ważne jest by przejście z subfunduszu do subfunduszu następowało stopniowo (np. przez 3-4 lata co kilkanaście procent kapitału). Przejście z dnia na dzień z funduszu bardziej agresywnego na bardziej bezpieczny w bessie ma dokładnie taki sam skutek, jak przejście na emeryturę w bessie będąc uczestnikiem obecnie działających OFE.
Piotr Sieradzan
Członek Zarządu Pocztylion Arka PTE S.A.
Źródło: Pocztylion-Arka PTE S.A.