Wczoraj na rynkach surowcowych przewaga popytu była symboliczna – indeks CRB zanotował wzrost zaledwie o 0,13%.
Surowcowy agregat znalazł się wczoraj na plusie głównie za sprawą rosnących cen metali szlachetnych oraz niektórych soft commodities, takich jak kawa czy kakao. Potaniały natomiast surowce nieco bardziej zależne od wahań koniunktury (np. ropa i miedź) ze względu na kiepskie dane dotyczące amerykańskiego PKB za I kwartał oraz znacznie wyższą od oczekiwanej liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA.
Kontrakty na ropę typu WTI potaniały wczoraj o 0,35% do poziomu 112,77 USD za baryłkę. Jak podała w swoim raporcie organizacja Oil Movements, śledząca światowy transport ropy tankowcami, w okresie czterech tygodni zakończonych 14 maja br. OPEC będzie eksportować 22,75 mln baryłek ropy dziennie, czyli mniej niż w 4 tygodniach zakończonych 16 kwietnia, kiedy to eksport ropy z krajów OPEC wynosił średnio 23,03 mln baryłek dziennie. Na obniżenie wielkości eksportu wpływ ma m.in. typowe dla wiosennego okresu sezonowe obniżenie popytu.
Notowane w Nowym Jorku kontrakty na miedź potaniały natomiast o symboliczne 0,06%, mimo wzrostu ceny w pierwszej połowie sesji. Presję podaży wywołują przede wszystkim obawy o zmniejszenie importu miedzi do Chin – największego konsumenta tego surowca na świecie. Zapasy miedzi w magazynach LME usytuowanych najbliżej Chin (Korea Południowa, Malezja, Singapur) znajdują się na najwyższym poziomie od co najmniej 1998 r. Zresztą, czynnikiem sprzyjającym niedźwiedziom jest wysoki poziom zapasów na całym świecie – monitorowane przez LME całkowite zapasy miedzi od początku tego roku powiększyły się o 23% i obecnie ich stan wynosi prawie 464 tysiące ton.
Wczoraj potaniały także zboża – cena kontraktów na kukurydzę spadła o 3,98%, a futures na pszenicę – o 4,43%. Taki wynik może zaskakiwać, zwłaszcza że uprawom zbóż w środkowej części Stanów Zjednoczonych nadal zagrażają obfite deszcze, mogące obniżyć ich jakość. Niedźwiedziom w pewien sposób sprzyjała jednak informacja Departamentu Energii o tym, że amerykańscy eksporterzy sprzedali w tygodniu zakończonym 21 kwietnia sprzedali jedynie 349 tys. ton kukurydzy, co stanowi wynik najgorszy od około pół roku i aż o 43% gorszy od wcześniejszego tygodnia.
Ogólnie rzecz biorąc, na rynku surowcowym odczuwalna jest presja podaży. Widać to także dziś rano – około godziny 10.00 większość surowców tanieje. Ceny kontraktów na ropę i miedź spadają odpowiednio o 0,41% i 1,25%, złoto jest przeceniane o 0,18%, a srebro o 0,29%.
Źródło: DM BOŚ