Więcej niż jeden na 20 klientów doświadczyło usiłowanej lub faktycznej kradzieży finansowych lub osobistych danych podczas zakupów przez Internet. O skali problemu świadczyć może fakt, że zanotowano wiele przypadków, gdy nowa strona internetowa została pomyślnie zaatakowana w ciągu 15 minut od jej uruchomienia.
Badanie wykazało, że prawie jedna czwarta (24%) osób dotkniętych tym procederem zaczęła korzystać z usług innej marki internetowej, podczas gdy 23% zdecydowało, że nigdy więcej nie kupi nic od danej firmy.
Prawie trzy czwarte konsumentów (73%) twierdzi, że podczas zakupów online bezpieczeństwo jest ważniejsze niż cena, jakość, czy wygoda, a 70% zbojkotowałoby stronę internetową, nawet gdyby słyszała niepotwierdzoną plotkę o niedociągnięciach w systemie bezpieczeństwa.
Zapytani o fakt dalszego użytkowania strony internetowej, z której skradziono ich dane finansowe, 79% stwierdziło, że zaniechałoby wówczas zakupów online, a tylko dwie trzecie (65%) zaprzestałoby kupowania produktów danej marki całkowicie – zarówno w Internecie, jak i poza wirtualnym światem. Jeden na pięciu klientów potrzebowałby zapewnienia ze strony sprzedawcy, że jego dane finansowe są bezpieczne, aby nadal korzystać z jego usług.
Liczby te dowodzą, że konsumenci, gdy stracą zaufanie do jednej marki, zaczną korzystać z usług innej. Trzeba pamiętać, że przewidywana wartość zakupów online dokonywana przez brytyjskich konsumentów wynosi £17 miliardów, a 20 milionów konsumentów brytyjskich robi zakupy przez Internet. Dane te powinny uświadomić firmom, jak kosztowna dla ich marek może być luka w systemie zabezpieczeń.