Przedstawiciele dużych sieci pośredniczących w opłacaniu rachunków zapowiedzieli, że skierują apel o uporządkowanie rynku, ale już do nowego parlamentu. Chcą określenia wymogów finansowych i profesjonalnych, które musi spełniać firma obsługująca masowe płatności. Nie chcemy w ten sposób wyeliminować drobnej konkurencji – zastrzega Paweł Majewski z Izby Gospodarczej Przedsiębiorstw Finansowych. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Poncyliusz już zadeklarował, że jeśli powstaną konkretne, pożyteczne rozwiązania, mogą liczyć na poparcie. Do niedawna na rynku panował chaos. Klientom trudno było odróżnić wiarygodną firmę od naciągaczy i zdobyć pewność, że płatności za rachunki dotrą na docelowe konto.
Dlatego duże firmy sieciowe założyły Izbę Gospodarczą, do której mogą należeć tylko te sieci, które spełniają stawiane wymogi: są ubezpieczone, przewożą gotówkę w konwojach, mają dział reklamacji. Powstał specjalny fundusz gwarancyjny, z którego będą pokrywane ewentualne straty klientów. Izba zrzesza pięciu operatorów PF Mieszko, Skarbonka, Elixir, Płatnik i Okienka Kasowe, do których należy 750 punktów, czyli połowa wszystkich działających w Polsce. Placówki firm należących do izby będą specjalnie oznakowane – czytamy w „Gazecie Prawnej”.