Jak łatwo dać się oszukać nieuczciwej firmie pożyczającej pieniądze przekonały się tysiące Polaków, którzy skorzystali z ofert firm kredytowych, działających w systemie argentyńskim. Ta forma pożyczania pieniędzy na szczęście jest już w Polsce zakazana. – Jednak wiele firm, które wcześniej w tym systemie działały, nie zniknęło z rynku. Zmieniły nazwy oraz dostosowały swoje oferty do nowej rzeczywistości. I nadal nabierają ludzi – mówi Krzysztof Orlik z firmy Goldenegg. Jak nie dać się złapać w pułapkę zastawioną przez oszustów?
Uważaj na tanie pożyczki
W prasie i na autobusowych przystankach pełno jest ogłoszeń firm oferujących tanie pożyczki, bez żadnych zabezpieczeń i żyrantów. Już takie ogłoszenie powinno być dla nas jakimś sygnałem ostrzegawczym. Następnym ostrzeżeniem powinien być wygląd biura firmy, która chce pożyczyć nam pieniądze. Jeżeli jej siedzibą jest jeden pokój wynajęty w podrzędnym biurowcu, wyposażenie stanowi dwa krzesła, biurko i komputer, a obsługą klienta zajmuje się najwyżej dwie osoby, do tego obsługa nie chce nam dać do domu umowy pożyczki aby ją dokładnie przeczytać to wielce prawdopodobne jest, że trafiliśmy na oszustów. Wtedy od razu powinniśmy zapomnieć o współpracy z taką firmą. A już zupełnie nie powinniśmy myśleć o pożyczaniu pieniędzy od firmy, która zanim wypłaci nam pieniądze, żąda od nas wpisowego czy jakichkolwiek pieniędzy, warunkujących wejście w życie umowy pożyczki.
Ważna umowa i regulamin
Jeżeli mimo wszystko zdecydujemy się na pożyczanie pieniędzy od takiej firmy, przeczytajmy dokładnie umowę, jaką podpisujemy. Zwróćmy uwagę na wszelkie koszty, jakie przyjdzie nam ponieść. Czy oprócz oprocentowania i prowizji za przyznanie pożyczki, są tam jakieś inne opłaty. Nieuczciwe firmy zwykle zastrzegają, że wypłacą pieniądze po spełnieniu szeregu warunków. Wśród nich są przede wszystkim warunki finansowe. Na przykład może nim być opłacenie całości kosztów pożyczki wynikających z oprocentowania z góry.
Wtedy okaże się, że zanim dostaniemy pieniądze będziemy musieli połowę kwoty pożyczki wpłacić na konto pożyczkodawcy. Często też umowa może być bardzo ogólnikowa, a szczegóły wyjaśnia dopiero regulamin pożyczki, do którego umowa się odnosi. W takiej sytuacji przeczytanie samej umowy nic nam nie da. Koniecznie musimy zapoznać się także z regulaminem.
Spytaj o kredyt świąteczny
Jednak osoby poszukujące pieniędzy przed świętami nie są skazane tylko i wyłącznie na współpracę z nieuczciwymi firmami. Dla nich najwygodniejszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest skorzystanie z oferty banków. A oferta ta jest niezwykle szeroka. Dobrym wyjściem z sytuacji może się okazać zaciągnięcie kredytu odnawialnego w koncie osobistym. Kredyt taki jest stosunkowo tani a odsetki płacimy od faktycznego zadłużenia a nie od całej kwoty kredytu.
Innym rozwiązaniem jest zaciągnięcie pożyczki okolicznościowej. Większość banków oferuje bowiem swoim klientom specjalne, korzystnie oprocentowane produkty świąteczne.
Doradca pomoże
Ale uwaga! Bankowcy też nie są święci i w swoich ofertach potrafią zastawić różne pułapki na swoich klientów. Zwykle chodzi o różnego rodzaju opłaty dodatkowe. Reklamowane szeroko niskie oprocentowanie wcale nie musi oznaczać, że dana pożyczka czy kredyt jest tani. – Bo oprócz oprocentowania mogą pojawić się inne koszty, jak np. prowizja czy konieczność wykupienia ubezpieczenia na życie czy na wypadek utraty pracy. To wszystko bardzo zwiększa koszt obsługi zadłużenia – mówi Krzysztof Orlik. Dlatego decydując się na pożyczenie pieniędzy od banku też trzeba być ostrożnym i zanim podpisze się umowę, trzeba dokładnie ją przeczytać. Najlepiej sprawdzić też oferty kilku banków, zanim wybierzemy najkorzystniejszą dla siebie. – W tym pomóc może niezależny doradca, który na bieżąco dysponuje najświeższymi ofertami wielu banków, zna umowy i potrafi szybko obliczyć rzeczywisty koszt pożyczki czy kredytu – uważa przedstawiciel firmy Goldenegg.