Na rynkach zagranicznych w czwartek odbyły się posiedzenia Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego – zgodnie z oczekiwaniami banki centralne pozostawiły stopy procentowe bez zmian.
Prezes EBC Jean-Claude Trichet na konferencji po posiedzeniu podkreślił krótkookresowe zagrożenie ze strony inflacji oraz kontynuację programu zakupu obligacji skarbowych krajów strefy euro. Nie odniósł się do ewentualnej zmiany w zakresie instrumentarium polityki pieniężnej.
Na rynku krajowym stopy procentowej najważniejszym wydarzeniem była publikacja danych nt. grudniowej inflacji. Jak podał GUS, wyniosła ona zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi 3,1% r/r. Indeks CPI w ujęciu m/m wzrósł 0,4% wobec oczekiwanych około 0,3% (oczekiwano od 0,2% do 0,5%). Mogło zatem niewiele brakować, aby główny wskaźnik w ujęciu r/r był o 0,1 pkt proc. wyższy ze względu na zaokrąglenia. Silny pozytywny wpływ na wskaźnik inflacji miała nieoczekiwana stabilizacja cen żywności. W średnim terminie presja na rynku długu utrzyma się. W styczniu inflacja może wynieść 3,3%-3,4%, a w lutym najprawdopodobniej przekroczy 3,5%. Patrząc przez pryzmat historycznych decyzji RPP, oznacza to podwyżkę stóp (tak mówią również członkowie Rady).
Rentowności krótkich SPW i krzywa dla kontraktów IRS utrzymały się na stabilnych poziomach. Wzrosły jedynie dochodowości obligacji w sektorach powyżej 5 lat (o 6-7 pb). W czwartek Polska zdecydowała się na emisję euroobligacji na rynku europejskim z terminem zapadalności ustalonym na 23 marca 2021 r. Emitowane 10-letnie obligacje zostały ostatecznie wycenione na 150 pb powyżej średniej swapowej (wycena zgodna z notowaniami rynkowymi). Wcześniej ten poziom wahał się pomiędzy 150 a 155 pb. Według informacji agencji Reuters inwestorzy zgłosili popyt w wysokości 1 mld EUR. Z punktu widzenia perspektyw państw należących do grupy PIIGS istotne znaczenie miał czwartkowy wynik aukcji hiszpańskich 5-letnich obligacji (zapadających w 2016 r.).
Zgodnie z oczekiwaniami nie było większych trudności z uplasowaniem oferty o wartości 2,0-3,0 mld EUR. Inwestorzy zgłosili popyt na 6,31 mld EUR, a ostateczna emisja była zgodna z górnym przedziałem oferty (3,0 mld EUR). Czyli potwierdzone zostały wcześniejsze nasze oczekiwania – państwa peryferyjne (nawet Portugalia) nie mają na razie trudności z plasowaniem swoich papierów. Tym razem średnia rentowność została ustalona na poziomie 4,54% (maksymalna wyniosła 4,59%), czyli o 97 pb wyżej niż na ostatniej aukcji 4 listopada. Dokładnie o tyle samo wzrosła również premia za ryzyko kredytowe Hiszpanii w okresie od ostatniej aukcji obligacji 5-letnich, mierzona notowaniami kontraktów CDS.
Aukcja jest umiarkowanie pozytywnym sygnałem dla europejskiego rynku długu (zwiększa prawdopodobieństwo, że Portugalia nie będzie musiała prosić o pomoc międzynarodową), co może przyczynić się do przynajmniej krótkookresowej poprawy nastrojów w Europie.
Źródło: PKO Bank Polski