Lech Kaczyński przebywa we Wrocławiu, gdzie na Uniwersytecie Ekonomicznym spotkał się ze studentami i wykładowcami. W przemówieniu podkreślił, że Polsce potrzebna jest znacznie bardziej aktywna polityka makroekonomiczna. Jego zdaniem prowadzona obecnie przez rząd polityka antypopytowa jest mocno dyskusyjna i wolałby raczej energiczniejszej polityki budzenia popytu krajowego.
Prezydent podkreślił, że wejście Polski teraz do strefy ERM2 jest także mocno dyskusyjne i nie ma obecnie uzasadnienia ekonomicznego. Powołując się na opinie ekspertów powiedział, że taki ruch mógłby pogłębić zjawiska kryzysowe, a na pewno nie poprawiłby sytuacji naszego kraju.
A nadrzędnym celem, jak wyjaśnił Lech Kaczyński, jest walka z kryzysem. Dodał, że obecność w ERM2, czyli przedsionku strefy euro, zmusiłaby przede wszystkim do obrony naszej waluty i uruchomienia rezerw walutowych, których, zdaniem Lecha Kaczyńskiego, w pewnym momencie mogłoby zabraknąć.
Prezydent powiedział jednak, że w dłuższym okresie Polska może wejść do strefy euro. Nie chciał jednak podać konkretnej daty, ale jego zdaniem rok 2012 ma pewne wady. Zaznaczył, że Polska wprawdzie chce wejść do strefy euro, ale nie wiadomo , czy tam chcą Polski.
Lech Kaczyński podkreślił także, że przy wejściu do strefy euro muszą być spełnione pewne warunki, jak choćby większa elastyczność rynku pracy. W związku z tym, zdaniem prezydenta, obecnie nadrzędnym zadaniem jest ochrona miejsc pracy i ograniczenie wzrostu bezrobocia.
IAR, Rafał Badowski